Robert Lewandowski może dostać karę. Ma problemy w Bayern Monachium?

Napastnik Bayern Monachium nie krył się z niezadowoleniem z ostatnich występów klubu i prawdopodobnie sobie tym mocno nagrabił. O podejściu Roberta Lewandowskiego dowiedział się sam szef klubu Karl-Heinz Rummenigge. Bardzo mu się to nie spodobało i w wywiadzie dla dziennika "Bild" dał temu wyraz.

"Niech się Robert o to nie martwi. Mamy bardzo silną kadrę. Kierujemy się od dawna skuteczną filozofią. Bądź co bądź w ciągu ostatnich pięciu latach sięgnęliśmy po każde trofeum i w Niemczech, w Europie. A jeśli Lewandowskiemu nie odpowiadała wycieczka do Azji, powinien mieć świadomość, że jego rzekomo wymarzony Real latem przez dwadzieścia cztery dni podróżował w upale. Czyli dwa razy tyle, co my" – powiedział Rummenigge, odnosząc się do słów Roberta, które padły podczas jednego z wywiadów piłkarza. Szef klubu nie omieszkał też wspomnieć o Realu Madryt.

Rummenigge musiał być bardzo rozsierdzony postawą Lewandowskiego, gdyż pod koniec rozmowy z dziennikarzem ostrzegł, że nie zamierza tolerować pewnych zachowań piłkarzy ze swojego klubu:

"Jeśli ktoś publicznie atakuje trenera, klub albo kolegów z zespołu, to będzie miał ze mną do czynienia".

Sytuacja wcale nie wygląda za ciekawie, zwłaszcza że chodzą słuchy o karze grzywny, jaką miałby zostać obciążony Robert. Kara miałaby wynikać z działania na szkodę wizerunku klubu i zespołu.

Komentarze
Czytaj jeszcze: