Śmierć Mac Millera: Mama i była dziewczyna żegnają rapera

Świat wciąż nie może uwierzyć w śmierć 26-letniego Mac Millera. Trudne chwile przeżywają nie tylko fani muzyka, ale przede wszystkim jego bliscy; mama rapera zamieściła w mediach społecznościowych poruszającą fotografię z synem. W podobny sposób Millera pożegnała także jego była dziewczyna.

„Świat stracił legendę…”

Do tej pory matka rapera nie zabierała głosu w sprawie śmierci Millera. Ostatnio jednak na swoim profilu na Instagramie pojawiło się ich wspólne zdjęcie; uśmiechnięty Mac czule przytula się do swojej mamy – oboje wyglądają na bardzo szczęśliwych. Karen Meyers opatrzyła fotografię krótkim, aczkolwiek niezwykle przejmującym opisem; ikoną przedstawiającą pęknięte na pół serce…

Pod postem szybko pojawiło się wiele komentarzy, w których fani rapera przesyłają jego mamie słowa otuchy i wsparcia: „Mac był ogromną inspiracją dla mnie i dla wielu innych ludzi na tym świecie…bądź silna w tym trudnym czasie”, „Modlę się za was; świat stracił legendę i ikonę. Jego muzyka będzie żyć wiecznie!” – czytamy pod zdjęciem.

„Odpoczywaj teraz”

Maca Millera postanowiła pożegnać także jego była dziewczyna: Naomi Leasure. Para spotykała się jeszcze w czasach licealnych, ale dwa lata temu postanowili się rozstać. Niedługo potem Mac Miller związał się z piosenkarką Arianą Grande. Ich głośne rozstanie – zdaniem fanów rapera – pośrednio przyczyniło się do śmierci muzyka; Miller miał się załamać po zakończeniu związku z gwiazdą i powrócić do narkotyków. Naomi na wieść o śmierci byłego chłopaka również zamieściła na Instagramie zdjęcie pochodzące z czasów, kiedy jeszcze byli razem, opisując go dwoma krótkimi słowami: „Odpoczywaj teraz”.

Podobnie jak pod postem Meyers, także tu komentujący wyrazili swój smutek i żal z powodu nagłego odejścia rapera: „To ogromna strata! Bądź silna, Naomi”, „Moje serca pęka”, „Jesteś pierwszą osobą, która przyszła mi na myśl, kiedy usłyszałam o śmierci Maca…Nie Adriana.” – piszą fani.

Tajemnicza śmierć

Mac Miller zmarł w piątek 7 września w swoim domu w San Fernando Valley. Prawdopodobną przyczyną śmierci muzyka było przedawkowanie narkotyków. Według najnowszych doniesień, które podał serwis TMZ (powołując się na źródła policji), ktoś miał wyczyścić dom rapera z wszelkich śladów sugerujących przedawkowanie niebezpiecznych środków odurzających. Na miejscu funkcjonariusze natrafili jedynie na „niewielką ilość białego proszku”. Według TMZ: „Policja jest zdania, że to niemożliwe, by w domu ofiary przedawkowania znajdowała się tak mała ilość groźnych substancji”.

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: