Speleologia to nie zajęcie dla osób z klaustrofobią. Zobacz, jak naprawdę wygląda zdobywanie jaskiń

TYLKO DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH. Jeśli wydaje się Wam, że zwiedzanie jaskiń to sympatyczny spacer w magicznej atmosferze i delikatnym oświetleniu, to jesteście w wielkim błędzie...

Wyobrażcie sobie to. Jesteście kilkanaście, czasem kilkadziesiąt metrów pod ziemią. Nie ma żadnej szybkiej drogi do ucieczki a przed Wami, nad Wami i pod Wami jest tylko lita skała. Robi się naprawdę ciasno, prawda? Tymczasem Was czeka jeszcze bardzo, naprawdę bardzo wąskie przejście, a potem nastsępne i kolejne. Wszędzie trzeba wepchnąć się pod odpowiednim kontem, przecisnąć swoje ciało przez wąski otwór. Gdybyście utknęli w takim miejscu - z pewnościę nie ma nawet jak wezwać pomocy. Speleologia czyli chodzenie po jaskiniach to nie jest tak zwana "kaszka z mleczkiem" tylko przygoda dla ludzi o naprawdę mocnych nerwach a przede wszystkim dobrze przeszkolonych, przygotowanych i zdecydowanie bez objawów klaustrofobii.

Zgodnie z opisu pod filmem,

"W przejściu uczestniczyli:
Maciek, Krzysztof, Arkadiusz, Marcin i Tomasz - wszyscy to ówcześni kursanci, a obecnie taternicy jaskiniowy działający pod skrzydłami Speleoklubu Bobry Żagań

Jaskinia Wodna pod Pisaną liczy raptem 450 metrów długości.[...] Przejście zajęło nam blisko 45 minut."

Dalibyście radę w takiej sytuacji? 

Autor: Mateusz Marek

Komentarze
Czytaj jeszcze: