Sylwia Bomba napisała list do Świętego Mikołaja. Fani: "Wyglądasz zjawiskowo" [FOTO]

Sylwia Bomba pokazała na Instagramie, jak z córką pisała listy do Świętego Mikołaja. We wpisie ujawniła nawet, o co go poprosiła. "Wyglądasz zjawiskowo" - komentują użytkownicy sieci.

Sylwia Bomba napisała z córką listy do Świętego Mikołaja

W środę Sylwia Bomba opublikowała na Instagramie kilka zachwycających ujęć. Uczestniczka programu "Gogglebox. Przed telewizorem" zapozowała z córką w świątecznej scenerii podczas... pisania listów do Świętego Mikołaja! 36-latka w opisie do kadru ujawniła, czego życzy sobie w przyszłym roku.

A czy Wy już napisaliście list do Mikołaja? Tosia tyle napisała, że aż dopadło ją zmęczenie. Ja w liście poprosiłam o odrobinę spokoju na następny tydzień i o niższe ceny benzyny w przyszłym roku

– czytamy.

Przesuń w prawo, aby zobaczyć kolejne kadry.

Fani komentują: "Wyglądasz zjawiskowo"

Internauci błyskawicznie zareagowali na najnowszą publikację Sylwii Bomby. Pod jej wpisem pojawiło się kilka komplementów.

Tosia ma przepiękną sukienkę, tak jak jej mama

Wyglądasz zjawiskowo, ale to Tosia skradła mi serce na tych zdjęciach

Ale jesteście cudne

Piękne dziewczyny

Jak zwykle bombowe zdjęcia. Wesołych świąt

– piszą zachwyceni obserwatorzy.

Sylwia Bomba – kariera i życie prywatne

Sylwia Bomba zdobyła ogólnopolską rozpoznawalność dzięki występom w reality show TTV pt. "Gogglebox. Przed telewizorem". Celebrytka przez długi czas komentowała najciekawsze programy telewizyjne z Ewą Mrozowską. Po kilku latach w "Goggleboxie" zaszły jednak spore zmiany. Od kwietnia Bomba zasiada na kanapie z influencerką, Lili Antoniak. Mrozowska przez kilka miesięcy komentowała wydarzenia telewizyjne ze swoim mężem, jednak na początku sierpnia poinformowała, że jej przygoda z "Goggleboxem" dobiegła końca.

36-latka prywatnie jest singielką. Niedawno poinformowała o rozstaniu z partnerem. Jej profil na Instagramie obserwuje obecnie ponad 800 tysięcy internautów.

Sylwia Bomba, fot. Gałązka/AKPA

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: