Ta zebra urodziła się z kropkami zamiast pasków. Niecodzienny widok! [FOTO]

Przyroda zaskakuje nas na każdym kroku. Kiedy wydaje się nam, że poznaliśmy już jej sekrety, ona udowadnia nam błąd. Jeśli myślisz, że wszystkie zebry są takimi samymi ssakami w czarno-białe paski, mylisz się! W jednym z rezerwatów kilka lat temu narodził się osobnik, który zamiast pasków miał kropki.

Zebra w kropki

Zebra to ssak bardzo charakterystyczny. Przypomina konia, jednak znacznie różni się od niego umaszczeniem. Przeniknęło to do naszego języka – kiedy szukamy bluzki, spodni lub sukienki w zebrę, mamy na myśli odzież w nieregularne, czarno-białe paski. Taki wygląd zakodował się w naszych głowach. Zdjęcia tych zwierząt przebywających w stadach często przywołują skojarzenie, że trudno odróżnić jednego osobnika od drugiego. Tym bardziej zdziwić może fakt, że już kilka lat temu, bo w 2019 roku, sieć obiegło zdjęcie niezwykłej zebry, która nie miała na sobie pasków, a... kropki. Wiecie, dlaczego to jest możliwe?

Pechowa zebra

Zebra w kropki przyszła na świat w Narodowym Rezerwacie Masai Mara w południowo-zachodniej Kenii. Źrebaka odnalazł jeden z przewodników i nie trzeba było długo czekać na wzrost zainteresowania ze strony turystów. Maluch otrzymał imię Tira i szybko stał się wizytówką miejsca. Jego nietypowe umaszczenie jest efektem mutacji genetycznej zwanej melanizmem. Dobrze znana nam melanina to pigment odpowiadający za ciemny kolor nie tylko skóry, ale i sierści. Kiedy mamy do czynienia z jego niedoborem, mówimy o albinizmie (u ludzi charakteryzuje się np. białym lub bladoróżowym odcieniem skóry czy włosów), natomiast nadmiar tego pigmentu to melanizm, który prowadzi do ciemniejszego zabarwienia. Tak jest w przypadku zebry – jej kolory się odwróciły. U zdrowych zebr czarne paski łączą się na białym brzuchu. Tira ma brązowy brzuch, niewiele białych pasków i dużą liczbę kropek. Mimo że jest to fascynujące, dla samego zwierzęcia to spory kłopot – tak wyróżniający się wzór utrudnia kamuflaż i czyni z niego łatwy cel dla drapieżników.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: