Taika Waititi reżyserem i scenarzystą kolejnej odsłony „Gwiezdnych Wojen”.

Taika Waititi to tegoroczny laureat Oskara za scenariusz w „Jojo Rabit”. Teraz będzie się musiał zmierzyć z presją milionów fanów serii „Star Wars”, ponieważ został ogłoszony współscenarzystą oraz reżyserem kolejnej części kultowej serii.

Każda część „Gwiezdnych Wojen” to prawdziwe święto dla ogromnej rzeszy fanów tej serii. Premiery kolejnych odsłon przyciągają do kin miliony widzów, którzy kochają to uniwersum i wymagają świetnie dopracowanych produkcji. Taika Wititi stanie więc podwójnie trudnym zadaniem, musi zadowolić fanów nie tylko jako współtwórca scenariusza, ale także jako reżyser.

To nie pierwszy taki projekt

Dla 44-letniego Nowozelandczyka nie jest to jednak pierwsza styczność z tego typu kinem. Widzowie chwalą jego pracę przy jednym z najlepiej przyjętych filmów o Avengersach – „Thor: Ragnarok”. Ponadto Waititi pracował także przy ostatnim odcinku serialu „The Manadalorian”, czyli pierwszym serialu aktorskim osadzonym w uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Nie tylko wyreżyserował ten odcinek, ale także użyczył głosu jednemu z droidów.

 

Na co mogą liczyć fani Gwiezdnych Wojen?

Twórcy nieprzypadkowo ogłosili nazwisko reżysera właśnie w poniedziałek. 4 maja to nieoficjalny Międzynarodowy Dzień Gwiezdnych Wojen. Poznaliśmy także drugą współautorkę scenariusza. Będzie nią Krysty Wilson-Cairns, czyli scenarzystka „1917”, która była nominowana do Oskara.

 

 

Wydaje się więc, że scenariuszem do nowych „Gwiezdnych Wojen” zajmą się najlepsi ludzie w branży, co powinno uspokoić fanów. O filmie niestety nie wiemy jeszcze nic. Nie powinniśmy się go jednak spodziewać wcześniej, niż w 2022 roku.

 

Fani nie powinni jednak narzekać. Zapowiedziano dla nich całą masę premier. Disney, który posiada prawa do marki „Star Wars” nie zamierza poprzestać na jednym sezonie „The Mandalorian”. Zapowiedziano także seriale opowiadające o Cassianie Andorze i Obi-Wan-Kenobim. Ponadto w planach jest także nowa trylogia twórcy „Ostatniego Jedi”, Riana Johnsona.

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: