Te kwiaty nie mogą stać w sypialni. Mogą pogarszać jakość twojego snu

Dzięki kwiatom można znakomicie ozdobić przestrzeń i wnieść do niej trochę świeżości. Trzeba jednak pamiętać, że wiążą się z tym pewne zasady, o których lepiej nie zapominać. Część z nich dotyczy umieszczania roślin w sypialni. Wiedzieliście, że niektóre w ogóle nie powinny się w niej znaleźć?

Tych kwiatów nie stawiaj w sypialni

Na początku warto zaznaczyć, że warto mieć kwiaty w sypialni. Pełnią one nie tylko funkcję dekoracyjną, ale też zdrowotną – doskonale oczyszczają powietrze ze szkodliwych substancji. A to bardzo ważne biorąc pod uwagę, że to pomieszczenie jest przeznaczone do odpoczynku i nabierania sił. Przed wyborem roślin pamiętaj, aby nie sięgać po te gatunki:

W skrócie – chodzi o kwiaty wydzielające intensywny zapach. Mimo że w innych pomieszczeniach domu może być on ogromną zaletą, w sypialni może powodować zaburzenia snu i nasilanie objawów migreny. Jeśli zdarza ci się wybudzać w środku nocy, sprawdź czy nie masz w pobliżu któregoś z wyżej wymienionych gatunków lub jakichkolwiek kwiatów ciętych.

Jakie kwiaty do sypialni?

Zamiast hortensji, begonii czy hiacyntów w sypialni powinny pojawić się inne rośliny, które nie tylko nie będą zaburzały jakości snu, ale wręcz przeciwnie – zadbają o nasz wypoczynek. Mowa tutaj o gatunkach o właściwościach oczyszczających:

Mimo że te gatunki pachną dość intensywnie, zawierają olejki eteryczne o właściwościach ułatwiających zasypianie i poprawiających jakość snu. Do oczyszczania powietrza świetnie nadadzą się chociażby skrzydłokwiat i chamedora wytworna.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: