"To dobrodziejstwo współczesnych czasów". Aleksander Sikora nie ma wątpliwości o medycynie estetycznej

Aleksander Sikora już nie prowadzi programu "Pytanie na śniadanie", ale jego życie wcale nie wyhamowało. Ma teraz czas na swoje pasje i przyjemności, których wielu mężczyzn mogłoby się wstydzić. A jak twierdzi prezenter, zupełnie niesłusznie.

Nowe życie prezentera

Aleksander Sikora jeszcze do niedawna prowadził "Pytanie na śniadanie", ale po ostatnich zmianach wypadł ze składu prowadzących ten program. Mimo to prezenter zapewnia, że nadal jest pracownikiem Telewizji Polskiej. I choć tęskni za formatem, to jak sam twierdzi, jego życie wcale się nie rozsypało. Ma także więcej czasu na swoje pasje.

Trening i inne pasje

Aleksander Sikora w wypowiedzi dla "Faktu" stwierdził, że zajął się ostatnio porządnym treningiem. Jak sam powiedział, pozwoliło mu to wyjść z marazmu i stanąć na nogi. Ale prezenter przyznał się do jeszcze jednej aktywności, która dla wielu mężczyzn mogłaby być tematem wstydliwym. Korzysta bowiem z usług medycyny estetycznej.

Medycyna estetyczna

Ponieważ jako prezenter i pracownik telewizji musi się często pokazywać publicznie, to oprócz dbania o kondycję fizyczną, troszczy się również o swój wygląd. I martwi go, że wielu mężczyzn postrzega korzystanie z medycyny estetycznej za coś wstydliwego i nieodpowiedniego.

Stwierdził, że jest ona dobrodziejstwem współczesnych czasów i polega głównie na bardzo prostych zabiegach, których celem jest np. nawilżanie cery. Jak twierdzi, nie jest ona przeznaczona tylko dla kobiet.

Autor: Jan Olbratowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: