Tomasz Jakubiak choruje na nowotwór

Tomasz Jakubiak, który od kilku miesięcy zmaga się z ciężką chorobą nowotworową, po powrocie z ośrodka specjalizującego się w walce z nowotworami w Izraelu, podzielił się swoimi odczuciami i planami na przyszłość. W rozmowie z Magdą Nabiałczyk z „Dzień Dobry TVN”, opowiedział o bólu, terapii i nadziei, która go nie opuszcza.

Ciężka walka z bólem

„Po pierwszym protokole oni chcieli zobaczyć, jak Tomka ciało zareaguje i przetestować to. (...) Doszli do wniosku, że jest stabilny, ale nie jest totalnie satysfakcjonujący” – powiedziała w reportażu Anastazja, żona kucharza. Terapia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, ale umożliwiła lepsze dostosowanie leków do potrzeb Jakubiaka. Ból, z którym się zmaga, jest ogromnym wyzwaniem.

W tej chorobie ten ból to jest po prostu najgorsza rzecz, jaka może być. To jest takie coś, jakby ktoś wam się wwiercał po prostu w udo, w plecy, w lędźwie, w stopy. I wtedy już jest pozamiatane. Szukasz tylko stałej pozycji do tego, żeby można było usiąść i odpocząć. (...) Lekko nie jest. Poruszam się już na wózeczku  – wyznał Tomasz Jakubiak, opisując swoje cierpienie.

Optymizm mimo przeciwności

Mimo trudnej sytuacji zdrowotnej Jakubiak nie traci optymizmu. Czerpie siłę z miłości swojej rodziny i wsparcia fanów. „Ja już nie wiem, skąd to się bierze we mnie, ta energia i ta siła. Ale fakt faktem, że sam siedząc po nocach, zastanawiam się, skąd jeszcze mam siłę na to, żeby po prostu wstawać i to wszystko robić” – powiedział z nadzieją. Jego determinacja i pozytywne nastawienie są wzorem do naśladowania.

Wsparcie fanów i przyszłość

Widoczne jest ogromne wsparcie, jakie Tomasz Jakubiak otrzymuje od fanów i widzów „Masterchef Nastolatki”. Emocjonalnie wspomina oglądanie odcinków programu i reakcje dzieci, które go wspierają. Mimo niepewności co do przyszłości Jakubiak i jego rodzina są pełni nadziei. Kontynuacja leczenia jest jednak kosztowna, a kucharz potrzebuje finansowego wsparcia na dalszą walkę z chorobą.

Źródło: dziendobry.tvn.pl