"Tomasz Karolak walczy o życie, jego żona zginęła na miejscu". Aktor dementuje nieprawdziwe informacje

Po sieci krąży szokujący materiał, wedle którego znany aktor Tomasz Karolak i jego "żona" mieli uczestniczyć w tragicznym wypadku. Sensacyjne wieści w końcu dotarły do samego zainteresowanego. Tomasz Karolak zdementował fałszywe pogłoski.

„Tomasz Karolak ciężko ranny, jego żona zginęła”

W sieci pojawiła się ostatnio szokująca informacja. Według materiału, który krąży w mediach społecznościowych, znany aktor Tomasz Karolak i jego „żona” mieli mieć wypadek; 50-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala i walczy o życie, kobieta zaś poniosła śmierć na miejscu:

Tomasz Karolak ciężko ranny leży w szpitalu, w chwili obecnej walczy o życie, jego żona na miejscu pasażera zginęła na miejscu. TikToker, który nagrywa content o samochodach przypadkowo nagrał całe zdarzenie

Fani aktora znanego m. in. z serii „Listy do M.” mocno zaniepokoili się wspomnianymi doniesieniami. Wkrótce głos w sprawie zabrał sam Tomasz Karolak. 50-letni gwiazdor potwierdził to, czego niektórzy dość szybko się domyślili – informacja o wypadku i śmierci jego „żony” to fake news. Karolak za pośrednictwem Instagrama uspokoił:

Chciałem zapewnić, że mamy się dobrze i ta informacja to nieprzyjemny i durny fake news

fot. Instagram/@tomasz_karolak_official

Tomasz Karolak dementuje fake newsa o wypadku

Sensacyjne doniesienia o rzekomej tragedii Tomasza Karolaka to nie pierwszy tego typu fake news, jaki pojawia się w sieci. Tym razem jednak oszuści nie pokusili się nawet o głębsze sprawdzenie biografii aktora. Gdyby to zrobili, wiedzieliby bowiem, że 50-latek nie ma żony. We wspomnianym materiale chodziło najpewniej o Violę Kołakowską, z którą Karolak ma dwójkę dzieci: córkę Lenę i syna Leona. 44-letnia celebrytka żyje i ma się dobrze.

W przeszłości autorzy fake newsów uśmiercili już wiele innych polskich gwiazd. Po sieci krążyły m. in. nieprawdziwe informacje o śmierci Kuby Wojewódzkiego, Macieja Musiała czy Tadeusza Sznuka. Niezwykle szerokim echem odbiły się niedawno fałszywe doniesienia dotyczące Teresy Lipowskiej. Fake news o śmierci uwielbianej przez publiczność aktorki oburzył całą ekipę „M jak miłość”.

Pamiętajmy, by zawsze zwracać uwagę na źródła, z jakich pochodzą podobne, w mig przykuwające uwagę wiadomości – czy adres strony nie wygląda podejrzanie? Należy pamiętać, by dla własnego bezpieczeństwa nie klikać w linki do stron, którym nie ufamy, i nie udostępniać ich w mediach społecznościowych.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: