Uśmiech stewardesy to nie tylko grzeczność – poznaj sekrety personelu pokładowego!

Załoga witająca pasażerów uśmiechem przy wejściu na pokład to obraz doskonale znany wszystkim podróżującym. Jednak za uprzejmym „dzień dobry” kryje się coś więcej niż tylko grzeczność – to pierwszy etap dyskretnej procedury związanej z bezpieczeństwem.

Uśmiech stewardesy to nie tylko grzeczność – poznaj sekrety personelu pokładowego!, fot. Shutterstock

Pierwsze wrażenie ma znaczenie

Wchodząc na pokład samolotu, większość pasażerów nie zastanawia się, dlaczego stewardesy i stewardzi tak uprzejmie ich witają. Tymczasem personel pokładowy w tym krótkim momencie obserwuje każdego podróżnego. Jak ujawnia Ioana Iachim, stewardesa linii Wizz Air, powitanie to nie tylko grzeczność, ale również szybki test. „Sprawdzamy, czy pasażer nie jest pijany, chory albo niezdolny do lotu” – przyznała w swoim popularnym nagraniu na TikToku.

Szybka ocena w kilka sekund

Załoga ma zaledwie kilka sekund, aby zorientować się, czy któryś z pasażerów może być w złym stanie zdrowia, pod wpływem alkoholu lub wykazuje niekontrolowane zachowanie. To właśnie w tym momencie stewardesy i stewardzi podejmują decyzję, czy dana osoba wymaga szczególnej uwagi podczas lotu.

Kto może być wsparciem w sytuacji kryzysowej?

Oprócz identyfikowania potencjalnych zagrożeń, personel pokładowy zwraca również uwagę na osoby, które wydają się sprawne fizycznie, spokojne i skupione. W razie nagłej ewakuacji czy awarii samolotu, właśnie tacy pasażerowie mogą okazać się nieocenioną pomocą. Załoga zapamiętuje, kto siedzi w którym rzędzie i na jakim miejscu, aby w sytuacji kryzysowej wiedzieć, do kogo zwrócić się o wsparcie.


 

Autor: Magdalena Łoboda

Komentarze