W Polsce zostanie zezwolona i zrefundowana marihuana? Wypatrywana ustawa wejdzie w życie?

W przyszłym tygodniu sejm zamierza zająć się dwoma projektami, które umożliwią w Polsce wykorzystanie marihuany do celów medycznych. Posłowie również przyjrzą się kwestii uproszczenia zasad upraw konopi, która ma zastosowanie spożywcze, a także przemysłowe... Jaki brzmią proponowane ustawy?

Kiedy będzie decyzja?

Podczas pierwszego w tym roku posiedzenia sejmu (12-13 stycznia), posłowie chcą omówić sprawę medycznej marihuany w Polsce i konopi uprawianych do celów przemysłowo-spożywczo-energetycznych. Pierwszy projekt dopuszczałby uprawę marihuany do celów medycznych w naszym kraju – zarówno przez indywidualnych hodowców, będących także pacjentami, jak i rolników oraz przedsiębiorców. Wszystko oczywiści po spełnieniu określonych warunków. Te same zasady dotyczyłyby konopi medycznych. 

Drugi projekt ustawy

Konkurencyjny projekt ustawy także ma zezwalać na hodowlę konopi w Polsce. Jednakże zająć miałyby się tym krajowe instytuty badawcze pod jurysdykcją ministra rolnictwa. Jeszcze inny projekt mówi o wykorzystaniu konopi włókienniczych i dopuszczeniu do dystrybucji substancji psychoaktywnych THC z 0,20 do 0,30% oraz powiększeniu katalogu zastosowań: energetycznego – z uwagi na biomasę, badawczego i rozwojowego.

Co z marihuaną na własny użytek?

Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany złożył projekt w kwestii konopi, który dotyczy złagodzenia przepisów zastosowania tej rośliny na własny użytek. Chodzi o możliwość posiadania do pięciu gram marihuany lub haszyszu na własne potrzeby. Natomiast dysponowanie od pięciu do dziesięciu gram tej rośliny byłoby karane grzywną. Zatem można byłoby hodować cztery krzaki konopi innych niż włókniste na jedno gospodarstwo domowe.     

Kraje europejskie zamierzają w kierunku dekryminalizacji niewielkich ilości i cztery krzaki, które pojawiły się w naszym projekcie, są także w innych krajach, na przykład na Malcie
– wskazała szefowa zespołu, Beata Maciejewska 

Źródło: PAP

Czytaj też:

Autor: Zuzanna Bartus

Komentarze
Czytaj jeszcze: