Watykan zrezygnował z wieloletniej tradycji. Papież nie spotka się z wiernymi

Watykan rezygnuje ze swojej wieloletniej tradycji. Choć co roku Papież Franciszek oglądał w sylwestrowy wieczór szopkę na placu Świętego Piotra, to w tym roku będzie inaczej. Stolica Kościoła zmieniła swoje plany, aby uniknąć ryzyka związanego z pandemią koronawirusa.

Papież Franciszek nie obejrzy sylwestrowej szopki

Wkrótce wszyscy powitamy Nowy Rok. Choć celebracje sylwestra różnią się na świecie, to specjalna sylwestrowa tradycja obowiązywała również w Stolicy Kościoła. Co roku papież 31 grudnia oglądał szopkę na placu Świętego Piotra, a następnie spotykał się z wiernymi. Dla wielu wiernych była to idealna okazja, aby spotkać głowę Kościoła Katolickiego i wymienić się życzeniami. Co roku szopka przyciągała mnóstwo osób z całego świata.

Niestety, w tym roku będzie inaczej. O godz. 17:00 w bazylice Świętego Piotra papież Franciszek będzie przewodzić tradycyjnym nieszporom za kończący się rok. Po tym nabożeństwie miał zamiar udać się na plac, by zobaczyć tegoroczną szopkę, przygotowaną przez artystów z Peru. Znajduje się tam wiele elementów i dekoracji charakterystycznych dla życia ludów z Andów. Stolica Kościoła poinformowała jednak, że papież nie obejrzy szopki, a tym samym nie spotka się także z wiernymi.

Watykan obawia się wzrostu zakażeń koronawirusem

Watykan nagle odwołał całe wydarzenie. Decyzja o zmianie planów głowy Kościoła Katolickiego zapadła po tym, gdy we Włoszech odnotowano rekordową liczbę zakażeń koronawirusem. Pojawiły się obawy, że uczestnictwo wielu osób w zgromadzeniu może przyczynić się do wzrostu liczby zakażeń. O decyzji poinformowano, gdy w kraju odnotowano rekordową dobową liczbę infekcji – prawie 127 tysięcy.

To kolejny rekord, który padł we Włoszech od początku pandemii koronawirusa w tym kraju. Zaledwie dzień wcześniej służby medyczne poinformowały o ponad 98 tys. nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Bilans zmarłych osób na COVID-19 wzrósł we Włoszech do 137 247 osób.

 

Źródło RMF MAXXX/PAP

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: