Wymienią prezenterów w teleturniejach TVP? "Jeszcze w styczniu". "Spać spokojnie mogą..."

Będą nowi prowadzący w najpopularniejszych teleturniejach Telewizji Polskiej? Jeden z serwisów plotkarskich donosi o planach dotyczących wymiany prezenterów. O kim konkretnie mowa?

Zmiany w teleturniejach TVP?

Według jednego z portali plotkarskich w programach rozrywkowych Telewizji Polskiej mają być planowane zmiany personalne. Jak pisze Pudelek, z pracą może pożegnać się m.in. Przemysław Babiarz. Przyszłość prowadzonego przez niego „Va banque” ma jednak nie być jeszcze ostatecznie przesądzona. Sytuacja jest „bardzo dynamiczna”. Ponoć wciąż nie wiadomo, czy teleturniej „zostanie zupełnie zdjęty z anteny, czy zmieni się prowadzący”.

Wspomnianemu serwisowi nie udało się uzyskać w tej sprawie komentarza zainteresowanego. Ostatni premierowy odcinek „Va banque” został natomiast pokazany 23 listopada. Tego samego dnia na facebookowym profilu programu zapowiedziano, że w najbliższym czasie przewidziana jest emisja powtórek.

Dziś rozpoczynamy przerwę zimową. Zobaczymy się dopiero w 2024 roku. Nie wiemy jeszcze dokładnie, kiedy wyemitujemy pierwszy premierowy odcinek w nowym roku

– przekazano telewidzom.

Oni „mogą spać spokojnie”

Zmiany planowane są także podobno przy innych teleturniejach. Mowa tu o „Jaka to melodia?”, którego gospodarzem od 2019 roku jest Rafał Brzozowski, a także o muzycznym show „Tak to leciało”, który od czasu reaktywacji w 2022 roku prowadzony jest przez Sławomira Zapałę i jego żonę Magdalenę „Kajrę” Kajrowicz.

Planowane są także zmiany przy programach „Jaka to melodia?” oraz „Tak to leciało”. Tutaj najprawdopodobniej dojdzie do zmiany prowadzących jeszcze w styczniu

– donosi źródło Pudelka.

O swój los mogą natomiast ponoć być spokojni Karol Strasburger, Norbert „Norbi” Dudziuk, Izabella Krzan i Łukasz Nowicki.

Spać spokojnie mogą prezenterzy takich programów jak „Familiada”, „Koło fortuny” i „Postaw na milion” – to formaty ze świetną oglądalnością, więc nic im nie zagraża. Na pewno pozostaną w ramówce

– twierdzi informator portalu.

Dodajmy, że Rafał Brzozowski w jednym z ostatnich wywiadów tłumaczył, jak wygląda jego praca przy „Jaka to melodia?”. Jak powiedział Pomponikowi, kontrakty odnawiane są cyklicznie, co rok – ze względu na umowę licencyjną. Przyzwyczaił się więc, że każdego roku czeka na nową umowę.

Podchodzę do wszystkiego z dużym dystansem. Moja praca absolutnie nie jest całym moim życiem. Cieszę się z tego, co jest teraz

– mówił.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: