Wysokość rachunku prawie zwaliła go z nóg. W cztery dni miał wykorzystać pakiet internetowy wart milion złotych

 40-latek i jego rodzina spędzali wymarzone wakacje w Turcji. Mężczyzna miał z sobą służbowy telefon. Twierdzi, że wykonał z niego tylko kilka krótkich połączeń i wysłał parę maili. Tymczasem operator nakazał zapłacić mu ponad milion złotych!

Korzystanie z Internetu miało być warte milion złotych

John Nisill ze Skelmersdale w Lancs (Anglia) powiedział dziennikarzom The Mirror, że prawie zemdlał, gdy przedsiębiorstwo telekomunikacyjne w Wielkiej Brytanii wysłało do niego rachunek. Według faktury mężczyzna w czasie rodzinnych wakacji miał wykorzystać 43 GB danych o wartości 192 000 funtów (milion złotych).

Odpoczywałem nad tureckim morzem. Zdążyłem spędzić tam zaledwie cztery dni, kiedy zadzwonił do mniej mój szef

– mówił John Nisill w rozmowie z The Sun.

Przełożony zasugerował mężczyźnie, by wyłączył służbowy telefon. Na bieżąco obserwował jego rachunek i zaniepokoiła go rosnąca w rekordowym tempie kwota.

Zapytałem go, jaką sumę widzi. Powiedział mi, że na moim koncie nabito już 100 000 funtów. Następnego dnia dzwonił wzburzony i nakazał mi całkowite wyłączenie komórki. Rachunek wskazywał już 192 000 funtów 

– relacjonował mediom Brytyjczyk.

Mężczyzna wypoczywał na tureckim wybrzeżu / fot. Shutterstock

Przełożony Brytyjczyka był zaniepokojony wysokością rachunku pracownika

Szef Johna, Paul Trotter, z AAA Performance w Rainford Merseyside, powiedział, że „prawie spadł z krzesła”, kiedy BT podzielił się rachunkiem jego pracownika. Mężczyzna zdawał sobie sprawę, że tak wysoka faktura to najprawdopodobniej efekt pomyłki.

Byłem przekonany, że to musi być błąd komputera. Rzuciłem okiem na rachunek i zobaczyłem, że co 30 sekund rośnie on o 80 funtów (420 złotych). To po prostu niemożliwe. Nawet gdyby John pobierał hollywoodzkie hity, nie ma mowy, żeby wykorzystał aż tyle danych 

 –  powiedział w rozmowie z The Mirror.

W czasie wakacji w Turcji John Nisill miał przy sobie służbowy telefon. W ramach abonamentu mógł wykorzystać jedynie 250 MB danych. Mężczyzna nie otrzymał żadnego ostrzeżenia, gdy przekroczył limit.

Podróżując do Marmaris rozmawiałem w sumie przez telefon przez 16 minut. W międzyczasie wysłałem jeszcze kilka e-maili

– mówił 40-latek.

Gdy szef powiedział mi o rachunku, prawie zemdlałem i bardzo się przejąłem. Pomyślałem jednak, że to musi być pomyłka

– dodał.

Po apelu pracodawców Johna i nagłośnieniu sprawy przez media w lutym 2022 roku rzecznik BT zapowiedział, że sprawa zostanie rozwiązana, a ogromny, błędnie naliczony rachunek, usunięty.

Musiał sprzedać samochód, żeby zapłacić za wydatki dziecka w aplikacji. Siedmiolatek wydał fortunę!
Dzieci coraz wcześniej i chętniej sięgają po smartfony. Aplikacje i gry w przeważającej większości przypadków pozwalają łatwo wydawać pieniądze na mikrotransakcje. Przekonał...

Oceń ten artykuł 0 1