ZUS wyliczył Ostrowskiej, na jaką emeryturę może liczyć. "Bardzo mnie rozśmieszyła"

Małgorzata Ostrowska po otrzymaniu wyliczenia z ZUS-u wybuchła śmiechem. Powodem jest niska kwota świadczenia, która nie starczyłaby jej nawet na dobry obiad. Jak twierdzi artystka, to problem, który dotyka większości gwiazd z branży rozrywkowej.

Małgorzata Ostrowska, fot. TRICOLORS/East News
Małgorzata Ostrowska, fot. TRICOLORS/East News

Emerytury polskich gwiazd show-biznesu od zawsze budzą wiele emocji. O ile niektórzy mogą liczyć na godziwe świadczenia dzięki starannemu płaceniu składek, o tyle inni, jak Małgorzata Ostrowska, muszą zmierzyć się z rzeczywistością, która nieco rozśmiesza. W rozmowie z "Pomponikiem" artystka podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat emerytury, która okazała się "śmieszną kwotą".

Z jednej strony ja sama jestem artystką, sama mam przyznaną emeryturę, która jest po prostu bardzo śmieszna i bardzo mnie rozśmieszyła, jak któregoś razu mi ZUS to wyliczył

– wyznała Ostrowska.

Małgorzata Ostrowska wciąż zarabia na swoją emeryturę

Dyskusja na temat świadczeń dla osób z branży rozrywkowej nie jest nowa. Ryszard Rynkowski, Maryla Rodowicz, Krzysztof Cugowski – to tylko niektóre gwiazdy, które muszą radzić sobie z niskimi emeryturami.

Tymczasem Małgorzata Ostrowska, mimo ponad trzydziestu lat spędzonych na scenie, nie zamierza jeszcze przechodzić na emeryturę. Jak sama przyznaje, wciąż koncertuje, by zapracować na swoje świadczenia, a temat emerytur w branży rozrywkowej jest bardziej złożony, niż mogłoby się wydawać.

Nie jestem jeszcze w tej chwili na emeryturze, ponieważ zarabiam i ciągle pracuję na nią. Natomiast trzeba pamiętać, że w czasach, kiedy graliśmy najwięcej, w latach osiemdziesiątych-dziewięćdziesiątych nikt z artystów ani z organizatorów imprez nie myślał o tym

– dodaje Ostrowska, zaznaczając, że obecnie kwota, którą wyliczył jej ZUS, starczyłaby co najwyżej na jeden obiad, i to niekoniecznie w Warszawie.

Choć temat emerytur gwiazd może budzić uśmiech, to jednak za kulisami kryje się dużo większa problematyka. Może czas na koncert charytatywny na emerytury dla artystów?

Kolejna afera dopingowa z Robertem Karasiem. Krzysztof Stanowski komentuje
Roberta Karasia nadal obowiązuje dwuletnia dyskwalifikacja za to, że w maju 2023 roku w jego organizmie wykryto doping. Na tej podstawie wycofano jego rekord z Rio de Janeiro. Ultratriatlonista uzyskał zgodę na udział w zawodach na Florydzie,...

Oceń ten artykuł 0 4