Komary to niepozorne owady, które od wieków spędzają sen z powiek ludziom na całym świecie. Ich liczebność jest wręcz niepojęta – szacuje się, że na Ziemi żyje nawet biliard tych insektów, czyli milion miliardów osobników! Niestety, komary to nie tylko uciążliwi towarzysze letnich wieczorów, ale przede wszystkim śmiertelne zagrożenie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), choroby przenoszone przez komary – zwłaszcza malaria – każdego roku zabijają ponad 700 tysięcy osób.
Walka z komarami jest wyjątkowo trudna. Owady te szybko rozwijają odporność na tradycyjne środki owadobójcze, a stosowanie chemicznych insektycydów niesie za sobą poważne ryzyko dla ludzi i środowiska. Pestycydy mogą szkodzić nie tylko komarom, ale również pożytecznym owadom, takim jak pszczoły, oraz kumulować się w ekosystemach.
Biopestycydy – nadzieja na bezpieczniejsze rozwiązania
W poszukiwaniu alternatywy dla chemicznych środków ochrony roślin naukowcy coraz częściej zwracają się ku biopestycydom. To preparaty oparte na naturalnych substancjach, bakteriach, wirusach czy grzybach, które są bezpieczniejsze dla ludzi i środowiska. Co więcej, na biopestycydy owady trudniej się uodparniają, co czyni je wyjątkowo atrakcyjnym rozwiązaniem w długofalowej walce ze szkodnikami.
Niestety, w przypadku komarów dotychczasowe możliwości stosowania biopestycydów były ograniczone. Sytuacja może się jednak diametralnie zmienić dzięki najnowszym odkryciom naukowców z Johns Hopkins University w Baltimore oraz Institute of Molecular Biology and Biotechnology w Heraklionie.
Przełom na Krecie – bakterie, które zabijają komary
W ramach projektu MicroBioPest, finansowanego przez Unię Europejską, badacze zebrali aż 186 próbek z 65 różnych miejsc na Krecie. Próbki pochodziły z wierzchniej warstwy gleby, okolic korzeni roślin, tkanek roślinnych, wody oraz martwych owadów. Celem było znalezienie mikroorganizmów, które mogłyby skutecznie zwalczać komary.
W laboratorium larwy komarów Culex pipiens molestus zostały wystawione na działanie wodnych roztworów zawierających wyizolowane bakterie. Efekty przerosły oczekiwania: ponad 100 izolatów bakteryjnych zabiło wszystkie larwy w ciągu 7 dni, a 37 z nich poradziło sobie z tym zadaniem w zaledwie 3 dni! Co więcej, ekstrakty zawierające metabolity jednej z bakterii zabiły 100% larw już w ciągu 24 godzin.
Jak to działa? Szybka śmierć bez infekcji
Dalsze analizy wykazały, że bakterie nie zabijają larw komarów poprzez infekcję, lecz dzięki produkcji specjalnych związków – białek i metabolitów. To bardzo ważne odkrycie, ponieważ oznacza, że skuteczność potencjalnego biopestycydu nie będzie zależała od obecności żywych bakterii w środowisku. Wystarczy zastosować odpowiednie ekstrakty, by uzyskać efekt eliminacji larw.
Co więcej, metabolity bakteryjne szybko się rozkładają i nie kumulują w środowisku, a ich działanie jest bardziej selektywne niż tradycyjnych insektycydów chemicznych. To oznacza mniejsze ryzyko dla innych gatunków owadów, w tym tych pożytecznych.
Szersze zastosowanie i wyzwania na przyszłość
Odkrycie naukowców z Krecie ma ogromny potencjał nie tylko w walce z komarami, ale także jako bezpieczny biopestycyd do ochrony upraw rolnych przed szkodnikami. Warto jednak pamiętać, że biopestycydy często wymagają wielokrotnych aplikacji, ponieważ szybko ulegają degradacji. Kluczowe będzie więc opracowanie odpowiednich metod ich stosowania, by zapewnić skuteczność i bezpieczeństwo.
Naukowcy podkreślają, że przed wprowadzeniem nowego biopestycydu na rynek konieczne będą dalsze badania, m.in. nad wpływem na inne organizmy oraz nad optymalizacją procesu produkcji.
Nowa era w walce z komarami?
Odkrycie śródziemnomorskich bakterii otwiera nowy rozdział w walce z komarami i chorobami przez nie przenoszonymi. To szansa na skuteczne i bezpieczne rozwiązania, które mogą uratować setki tysięcy ludzkich istnień i ograniczyć negatywny wpływ chemicznych środków ochrony roślin na środowisko. Czy już wkrótce bakterie z Krecie staną się tajną bronią w walce z komarami na całym świecie? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – nauka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa!
źródło: PAP, RMF MAXX
Autor: Katarzyna Pajączek