Znamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski w piłce nożnej

Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej został wybrany Jerzy Brzęczek. To właśnie on zastąpi Adama Nawałkę, który po Mistrzostwach Świata w Rosji zrezygnował z dalszego prowadzenia kadry.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski

Jerzy Brzęczak został wybrany nowym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej i następcą Adama Nawałki. Poinformowano o tym za pośrednictwem oficjalnych mediów społecznościowych PZPN. Oficjalna prezentacja nowego szkoleniowca ma odbyć się 23 lipca w sali konferencyjnej na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.

Podczas konferencji prasowej mają zostać przedstawione plany selekcjonera oraz nowy sztab szkoleniowy reprezentacji Polski – poinformowano na stronie Łączy Nas Piłka. Dodano także, że do tego czasu ani PZPN, ani Jerzy Brzęczak, nie będą udzielali żadnych komentarzy. W ciągu najbliższych dni mają trwać formalności związane z zatrudnieniem Jerzego Brzęczka, w tym m.in. zatwierdzenie jego kandydatury przez Zarząd PZPN.

Kim jest Jerzy Brzęczek?

Jerzy Brzęczek jest byłym reprezentantem Polski w piłce nożnej i wicemistrzem olimpijski z Barcelony z 1992 roku. Od lipca 2017 roku był trenerem Wisły Płock, która w zeszłym sezonie zajęła piąte miejsce w ekstraklasie. Wcześniej nowy selekcjoner reprezentacji Polski pracował m.in. w GKS Katowice i Lechii Gdańsk. 

Co ciekawe, prywatnie Brzęczek jest wujkiem Jakuba Błaszczykowskiego. 

Koniec ery Adama Nawałki

O rezygnacji Adama Nawałki ze stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski poinformowano podczas konferencji prasowej, która odbyła się 3 lipca. Nawałka zrezygnował z prowadzenia polskiej kadry po odpadnięciu Polski z mundialu w Rosji. Była to druga duża impreza, w której Nawałka prowadził reprezentację Polski. Wcześniej kierował piłkarzami podczas Euro 2016.

Nawałka był selekcjonerem polskiej reprezentacji od 1 listopada 2013 roku. Jak ogłoszono podczas konferencji prasowej na początku lipca, oficjalnie przestanie nim być 30 lipca.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: