Baron zaręczył się na koncercie Hansa Zimmera! Wiemy, kim jest jego wybranka!

Wczoraj odbył się koncert Hansa Zimmera w ramach trasy "Hans Zimmer Live On Tour". Sam Hans poinformował fanów, że Aleksander Milwiw-Baron, członek zespołu Afromental, oświadczył się swojej ukochanej. Gratulacje!

Na koncercie była także Ewelina Pacyna, prowadząca Byle do piątku w RMF FM. Specjalnie dla Was przygotowała materiał, na którym uwieczniony jest ten wzruszający moment. Posłuchajcie!

Hans Zimmer wystąpił w towarzystwie orkiestry, chóru oraz 15-osobowego zespołu, z którym tworzy muzykę do najpopularniejszych produkcji. Razem z kompozytorem wystąpił także gość specjalny – Baron, razem z wybranką serca - Czariną Russell. Czarina pochodzi z Londynu, jest członkiem zespołu Hansa Zimmera od 2005 roku. Współpracowali ze sobą przy wielu różnych projektach, Czarina jest także zaangażowana w długo oczekiwaną, trasę koncertową Zimmera.

Uczestnicy koncertów Hansa Zimmera wiedzą, że brakuje słów do opisania tego przeżycia. Poprzednia trasa oprócz tego, że dostarczała najintensywniejszych emocji, biła rekordy popularności, a bilety na wszystkie koncerty, sprzedały się w zaledwie kilka tygodni.


Hans Zimmer to najbardziej utytułowany kompozytor muzyki filmowej. Człowiek, którego nazwisko zna każdy miłośnik kina i muzyki. Zdobywca wszystkich najważniejszych nagród, w tym Oscara i Złotych Globów. O współpracy z nim marzą najwięksi producenci i reżyserzy. Autor ponad stu ścieżek dźwiękowych do najpopularniejszych produkcji filmowych, które łącznie zarobiły ponad 24 miliardy dolarów. “Hans Zimmer Live on Tour” to trasa prezentująca kilka dekad najpopularniejszej muzyki filmowej. To wyjątkowe wydarzenie. W 2017 roku kompozytor odwiedził jeszcze więcej miast niż podczas wcześniejszej trasy – rozpoczął koncertami na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, pojawił się w Australii i Nowej Zelandii i dotarł do Europy, w tym do trzech miast w Polsce (oprócz Krakowa był w Łódzi i Gdańsku). Kolejnymi miastami na jego trasie są: Budapeszt, Bratysława i Praga.

Komentarze
Czytaj jeszcze: