Boczarska już tego nie ukrywa: „diagnoza pozwala nazwać to, co dotąd było mglistym przeczuciem”

Magdalena Boczarska zdecydowała się na szczere wyznanie. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o diagnozie, którą usłyszała w tym roku. Jak wpłynęła na jej życie? „To ważny moment, ale nie traktuję go jak manifestu” - przyznaje aktorka.

Magdalena Boczarska, fot. AKPA
Magdalena Boczarska, fot. AKPA

Uwielbiana aktorka dziś mówi wprost: „diagnoza pozwala nazwać to, co dotąd było mglistym przeczuciem i przynosi ulgę”

Magdalena Boczarska od lat cieszy się ogromną popularnością wśród widzów. Aktorka znana z takich produkcji jak m.in. „Sztuka kochania” czy „Różyczka” w rozmowie z magazynem ELLE zdecydowała się na szczere wyznanie.

Zdiagnozowano u mnie w tym roku ADHD. Zaczęłam psychoedukację. To ważny moment, ale nie traktuję go jak manifestu — raczej coś, co przyszło naturalnie, w odpowiednim czasie. Długo czułam, że jest we mnie jakiś rodzaj wewnętrznego napięcia, którego nie potrafiłam nazwać. Zawsze byłam wrażliwa, czasem chaotyczna. Sądziłam, że taka po prostu jestem.

46-latka podkreśla, że „to nie tak, że nagle wszystko się zmienia. Po prostu zaczynasz patrzeć na siebie z większym zrozumieniem”. Jej zdaniem diagnoza to nie etykieta, ale narzędzie, które pozwala lepiej zrozumieć siebie i swoje reakcje.

Czytaj także: Katarzyna Tusk szczerze o chorobie: „ten (wstydliwy?) problem dotyczy też mnie”. Zaczęło się wiele lat temu

Boczarska otwarcie mówi o codziennych wyzwaniach związanych z ADHD: „To nie tylko nadaktywność czy trudności w skupieniu. To też emocjonalność, rozpędzone myśli, skakanie między tematami, czasem trudność w domknięciu drobnych spraw” — wylicza aktorka, która przez lata nie widziała u siebie typowych objawów, znanych choćby z podręczników. Przyznaje też:

U mnie to często wyglądało tak, że zaczynałam pięć rzeczy naraz. Otwierałam jedną szafkę, kończyłam na reorganizacji całego mieszkania i oczywiście w połowie traciłam wątek.

Diagnoza, jak mówi, przyniosła jej ulgę i poczucie domknięcia, a także otworzyła nowy rozdział w poznawaniu siebie.

Czytaj także: Czy to ADHD? 5 symptomów, które warto omówić ze specjalistą

Boczarska o swojej diagnozie: „często słyszy się też, że to modny temat, ale...”

Aktorka zauważa, że wokół ADHD wciąż narasta wiele mitów. „Sama byłam zdziwiona, jak mało kobiet jest diagnozowanych. Często słyszy się też, że to modny temat, ale z mojego doświadczenia wynika coś zupełnie innego. Diagnoza pozwala nazwać to, co dotąd było mglistym przeczuciem i przynosi ulgę” — podkreśla.

Do refleksji nad swoim zdrowiem psychicznym skłoniło ją nie tylko macierzyństwo, ale także lektura poleconej przez przyjaciółkę książki. Dziś Boczarska zachęca, by nie bać się szukać odpowiedzi i nie bagatelizować własnych odczuć.

Oceń ten artykuł 0 0