Czy autonomiczne samochody nas pozabijają?

Jak będzie wyglądał świat pełen samochodów, które będą poruszały się bez udziału kierowcy?

Dziś nasze samochody są coraz bardziej zautomatyzowane. Potrafią same parkować, ostrzegać przed nieświadomym zjechaniem na pobocze, czy dostosowywać prędkość do warunków panujących aktualnie na drodze. Czy tego chcemy czy nie, technika idzie stale na przód i całkowita automatyzacja naszych pojazdów jest czymś nieuniknionym.

To więcej niż pewne, że przyjdzie taki czas, kiedy nie będziemy już musieli prowadzić samochodów. One same zawiozą nas do celu. I z jednej strony to bardzo wygodne, bo czas, który normalnie zmarnowalibyśmy za kółkiem, będziemy mogli przeznaczyć na przeczytanie książki, odebranie maila, czy nadrobienie zaległości w pracy.

Takie rozwiązanie niesie ze sobą jednak też kilka niewiadomych. Co bowiem stanie się w sytuacji awaryjnej? Kto weźmie odpowiedzialność za spowodowanie wypadku? I najważniejsze – kto ucierpi w nim najbardziej?

Głos w dyskusji zabrali Pojechani zobaczcie, co sądzą na ten temat:

Komentarze
Czytaj jeszcze: