Dom wyremontowany przez ekipę Katarzyny Dowbor stanął w płomieniach! Na miejscu zmarł pupil rodziny

Tragiczne wieści u jednej z rodzin programu "Nasz nowy dom". Ich dorobek, wyremontowany przez ekipę Katarzyny Dowbor, stanął w płomieniach! Niestety miejsce jest kompletnie zniszczone, a pani Beata z dwójką dzieci znalazła się w fatalnej sytuacji. Burmistrz Ciechanowca apeluje o pomoc. Głos w sprawie zabrała również zdruzgotana całą sytuacją Katarzyna Dowbor.

„Nasz nowy dom”. Wyremontowany dom spłonął w pożarze

Tragiczne wieści z Antonina w województwie podlaskim. Na facebookowej stronie gminy Ciechanowiec poinformowano o pożarze, który w całości strawił rodzinny dom samotnej matki i jej dwójki dzieci. Jak się okazało, dom należy do pani Beaty, która w 2017 roku wzięła udział w programie „Nasz nowy dom”. Ekipa Katarzyny Dowbor wyremontowała wówczas dorobek rodziny, która mieszkała w fatalnych warunkach. Cała trójka domowników była niezwykle szczęśliwa i wdzięczna za wyremontowanie ich domu. Niestety po niemal trzech latach od metamorfozy, spłonął ich dach nad głową. Do dramatycznej sytuacji postanowiła odnieść się Katarzyna Dowbor na swoim instagramowym profilu.

Prowadząca program bardzo przeżyła całą sytuację. Oznajmiła jednak, że rodzina nie zostanie bez niczego! Producentka programu „Nasz nowy dom” już zaczęła rozmowy z telewizją Polsat, by pomóc poszkodowanej pani Beacie, Nikodemowi i Kacprowi. Katarzyna Dowbor zaznaczyła, że ideą programu nie jest tylko remont domów w fatalnym stanie, ale też dobro rodzin, które w nich mieszkają.

Przyczyna pożaru

Do tej pory ustalono, że pożar został wzniecony przez podpalacza. Z relacji Katarzyny Dowbor wynika, że był to zazdrosny sąsiad. Policja zatrzymała już mężczyznę, który dokonał podpalenia.

Zatrzymany mężczyzna zostanie doprowadzony do sądu w piątek. Do tej pory usłyszał zarzut podpalenia domu w Antoninie. We wtorek przyznał się do winy. Na tę chwilę mogę tylko dodać, że poszkodowana go znała, ale na informowanie o motywach i okolicznościach podpalenia jest jeszcze za wcześnie – oznajmił rzecznik prasowy KWP w Białymstoku dla „Faktu”.

Na szczęście rodzina nie przebywała wówczas w domu, więc doznała uszczerbku na zdrowiu, jednak na miejscu zginął ukochany pupil dzieciaków, którym był kilkuletni kot. Jednak burmistrz Ciechanowca uznał, że sytuacja rodziny obecnie jest naprawdę bardzo trudna. W specjalnie wystosowanym internetowym komunikacie zaapelował o pomoc dla poszkodowanej matki z dwójką dzieci.

Pomoc na odbudowę domu można przekazać na specjalne konto założone przy Stowarzyszeniu Rodzina w Ciechanowcu: numer 32 8749 0006 0000 7719 2000 0130 z dopiskiem "Dla Beaty". Informacje dotyczące sytuacji rodziny i wsparcia rzeczowego można uzyskać w Ośrodku Pomocy Społecznej w Ciechanowcu ul. Mickiewicza 1 (siedziba Urzędu Miejskiego) oraz pod numerem telefonu 86 277 11 45 - napisał burmistrz. 

Zobacz także:

Autor: Urszula Głowiś

Komentarze
Czytaj jeszcze: