Gorzów Wielkopolski: Uderzył pasażerkę autobusu miejskiego bez żadnego powodu [WIDEO]

Bulwersująca sytuacja w autobusie miejskim w Gorzowie Wielkopolskim. Agresywny pasażer usiadł na tylnym siedzeniu obok kobiety, którą następnie bez żadnej przyczyny uderzył prosto w twarz. Mężczyzna został już zatrzymany przez policję. Lubuscy funkcjonariusze opublikowali szokujące nagranie z monitoringu, dokumentujące całą sytuację.

Uderzył kobietę w autobusie bez żadnego powodu

Do tej bulwersującej sytuacji doszło pod koniec lipca w Gorzowie Wielkopolskim. Jedna z pasażerek jechała autobusem MZK i siedziała na końcu pojazdu. Na ulicy Piłsudskiego do autobusu wsiadł nieznajomy kobiecie mężczyzna, który usiadł obok niej i przez jakiś czas obserwował ją. Nagle, bez żadnego słowa, współpasażer uderzył podróżującą obok niego kobietę prosto w twarz.

Wszystko zarejestrowały kamery monitoringu w pojeździe komunikacji miejskiej:

Na nagraniu widać, jak agresywny pasażer siada obok kobiety. Współpasażerowie nie wymieniają pomiędzy sobą ani jednego zdania. W pewnym momencie pasażer wykonuje ruch pięścią i uderza kobietę w twarz, bez żadnego powodu. Uderzenie było tak silne, że kobieta upadła na siedzenie obok. Następnie mężczyzna, jak gdyby nigdy nic rozmawia przez telefon i opuszcza autobus na kolejnym przystanku.

Sprawca został zatrzymany i usłyszał zarzuty

Pokrzywdzona pasażerka powiadomiła o bezmyślnym pobiciu gorzowskich mundurowych. Sprawą zajęli się kryminalni z I komisariatu policji. Dzięki ich pracy udało się wytypować podejrzanego. We wtorek 10 sierpnia funkcjonariusze aresztowali 39-latka w jednym z mieszkań w Gorzowie Wielkopolskim. Zatrzymanie odbyło się na wniosek prokuratury, który wystąpiła o ściganie mężczyzny za to przestępstwo z urzędu.

39-latek został doprowadzony przed oblicze prokuratora. Agresywny pasażer, który uderzył kobietę w twarz bez żadnego powodu, usłyszał zarzut publicznego naruszenia nietykalności cielesnej. Podejrzany przyznał się do zarzucanego mu czynu. Nie potrafił wytłumaczyć, co skłoniło go do takiego zachowania. Wobec 39-latka sąd zastosował policyjny dozór oraz zakaz zbliżania się do poszkodowanej. Wkrótce jego sprawa trafi na sądową wokandę.

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: