Iga Świątek w żałobie. Pożegnała ukochanego członka rodziny

Na krótko przed startem turnieju w Madrycie Iga Świątek doświadczyła bolesnej straty. Odeszła jedna z najważniejszych osób w jej życiu – dziadek, który odegrał kluczową rolę w jej rozwoju sportowym. Żałoba i towarzyszące jej emocje znalazły odzwierciedlenie także podczas rywalizacji na korcie.

fot. JOEL CARRETT/PAP/EPA
fot. JOEL CARRETT/PAP/EPA

Iga Świątek w żałobie. Zmarł ukochany dziadek tenisistki

Iga Świątek, polska tenisistka, jedna z najlepszych zawodniczek świata, przeżywa trudne chwile. Jak poinformowali dziennikarze Benoit Maylin i Michał Chojecki, tuż przed rozpoczęciem turnieju WTA 1000 w Madrycie zmarł dziadek 23-letniej sportsmanki. Informację potwierdziła Daria Sulgostowska, menedżerka PR Świątek.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w Polsce na krótko przed pierwszym meczem tenisistki w stolicy Hiszpanii. Iga Świątek na kilka dni przerwała przygotowania do turnieju, by pożegnać bliską osobę i wróciła tuż przed spotkaniem z Alexandrą Ealą.

 

 

Rodzina Igi Świątek nie ujawnia szczegółów dotyczących ceremonii pogrzebowej, prosząc o uszanowanie prywatności. Sama tenisistka nie komentowała publicznie śmierci dziadka.

Iga Świątek o dziadku: „Gdyby nie on, to by mnie tutaj nie było”

Dziadek Igi Świątek był osobą, której zawdzięczała bardzo wiele. Sama zawodniczka publicznie wspomniała o jego roli podczas Australian Open 2025, kiedy po wygranym meczu z Emmą Raducanu zadedykowała mu zwycięstwo.

Gdyby nie on, to by mnie tutaj nie było. Zawsze wierzył, że mogę osiągać wspaniałe rzeczy na korcie - powiedziała w rozmowie z Eurosportem.

Te słowa dziś brzmią jeszcze mocniej, w kontekście jego śmierci i żałoby, z którą Iga musi się mierzyć.

Świątek przegrała z Coco Gauff w dwóch setach. Co dalej?

Śmierć dziadka była dla tenisistki ogromnym ciosem. Mimo żałoby, Iga Świątek zdecydowała się wystąpić w Madrycie.

W czwartek, 1 maja, Iga przegrała półfinałowe starcie z Amerykanką Coco Gauff. Mecz zakończył się wynikiem 1:6, 1:6, co wywołało zaskoczenie wśród ekspertów i fanów. Choć sama zawodniczka nie komentowała publicznie przyczyn porażki, wielu komentatorów zwracało uwagę na kontekst emocjonalny i osobiste przeżycia Polki, które mogły wpłynąć na jej formę sportową.

Pomimo trudnych chwil, Iga Świątek nie rezygnuje z kolejnych startów i już wkrótce wróci do rywalizacji. Od 6 maja weźmie udział w turnieju WTA w Rzymie, gdzie będzie bronić tytułu. Kolejnym ważnym sprawdzianem będzie dla niej Roland Garros, który rozpocznie się 25 maja.

Oceń ten artykuł 0 0