Influencerka latami oszukiwała fanów. Symulowała śmiertelną chorobę, by zdobyć więcej obserwujących 

Młoda kobieta od lat chciała zaistnieć w social mediach. Marzyła o karierze influencerki. Od 2020 roku regularnie kłamała, by wzbudzić litość u internautów i zdobyć więcej  obserwujących. Jej były partner odkrył prawdę, a ona musiała się gęsto tłumaczyć w mediach społecznościowych. 

Chciała zdobyć więcej fanów, więc przez trzy lata udawała, że ma raka

MianBaoBao jest pochodzącą z Tajwanu autorką internetowych filmików i zdjęć poświęconych tematyce fitness. Choć w sieci jest aktywna od lat, przez długi czas nie udało jej się zdobyć oczekiwanej popularności. Mimo starań, jej instagramowy profil śledziło zaledwie kilkanaście tysięcy osób. Nie o takiej skali popularności marzyła azjatycka influencerka. By zyskać więcej fanów, kobieta zmyśliła poruszającą historię.

Trzy lata temu tiktokera i instagramerka wyjawiła w sieci, że zmaga się z bardzo źle rokującym nowotworem. W Internecie napisała, że zdiagnozowano u niej raka trzustki. By uwiarygodnić swoją historię, w social mediach cyklicznie publikowała wpisy, w których informowała fanów o kolejnych etapach leczenia. Jak informował portal New York Post, pod postami celebrytki nie brakował licznych komentarzy ze słowami wsparcia od fanów.

W mediach społecznościowych MianBaoBao przedstawiała się jako "kobieta, która jest nieprofesjonalnym sportowcem oraz profesjonalnym wojownikiem z rakiem". Często pisała na temat ćwiczeń w domu, podnoszenia ciężarów czy metod leczenia nowotwora trzustki. W jej social mediach nie brakowało także postów poświęconych domniemanej walce z chorobą. Influencerka nie miała skrupułów, by pisać, jak czuje się po „przebytej” chemii, jakie badania wykonano jej w szpitalu czy relacjonować wypadanie włosów. Pod materiałami, które zamieszczała w sieci, często dodawała hasztag #cancerfightingdaily (#codziennawalkazrakiem).

Internetową oszustkę zdemaskował były mąż

Według informacji przekazanych przez portal New York Post, pod koniec maja z redaktorami jednej z chińskiej gazet - "The South China Morning Post" skontaktował się pewien mężczyzna. Twierdził, że jest byłym mężem MianBaoBao i uważa, że jego dawna partnerka okłamuje internautów. W rozmowie z lokalnymi dziennikarzami wyjawił, że za każdym razem, gdy influencerka szła na leczenie, nie pozwalała bliskim wejść z nią do szpitala. Mężczyzna dodał również, że zdjęcia, które kobieta dodawała do Internetu, miały być nieprawdziwe.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Bread

Młodzi influencerzy mogą jej zazdrościć. Ma 102 lata i daje czadu na Instagramie
Takiej kondycji i energii Iris Apfel pozazdrościć może niejedna młoda influencerka. Choć w sierpniu skończy 102 lata, amerykańska projektantka wnętrz ani nie myśli zwalniać tempa. Chętnie angażuje się w kolejne projekty, a w social...

Oceń ten artykuł 0 0