Internautka uważa, że jest psem. Przedstawia się jako kobieta-szczeniak. Nagrywane przez siebie filmy sprzedaje za krocie!

Pracowała w salonie optycznym, ale zawsze czuła, że jednak jest psem. Tak w mediach o początkach swojego nietypowego zajęcia opowiadała dwudziestoczteroletnia internautka. Kobieta twierdzi, że jest szczeniakiem. W sieci publikuje nagrania, a na których zachowuje się jak pupil i zarabia krocie.

 Od dziecka bawiła się w psa

Już od dziecka Jenna Phillips uwielbiała naśladować szczeniaki. Amerykanka tarzała się, aportowała i uwielbiała być drapana po głowie. Prosiła nawet swoich rodziców, by na spacer wyprowadzali ją na smyczy. Kobieta twierdzi, że nie udaje czworonoga, a w pełni identyfikuje się z tymi zwierzętami. W rozmowie z portalem Uniland wyznała kilka lat temu:

Uwielbiam słyszeć, gdy ktoś zwraca się do mnie "dobra dziewczynka". To miód na moje serce.

Konto w portalu dla dorosłych

Jeszcze w trakcie pracy jako optyk założyła konto w portalu OnlyFans. Udostępniane przez nią nagrania zyskały wiele odsłon. Widząc zainteresowanie treściami, jakie publikuje, postanowiła całkowicie poświęcić się temu zajęciu.

Większość nagrań Jenny trudno uznać za grzeczne. Jak pisał portal "The Mirror" kobieta-szczeniak pobiera od swoich fanów 20 dolarów miesięcznie za subskrypcję jej nieocenzurowanych treści tworzonych dla OnlyFans.

- Odkąd poświęciłam się w pełni nagrywaniu filmików na Only Fans, moje zarobki znacznie wzrosły. Teraz co miesiąc na moim koncie lądują sześciocyfrowe kwoty

– chwaliła się w rozmowie z dziennikarzami portalu Unilad.

Amerykanka z Teksasu wyznała, że w swoim zachowaniu nie widzi niczego złego. Bycie psem to po prostu część jej osobowości.

Jenny Philips miała konto na TikToku. Obserwowało je ponad 100 tysięcy osób. W wywiadzie dla Unilad przyznawała, że zamieszczane tam przez nią treści nie były najlepiej przyjmowane. Dziś profilu Jenny na TikToku już nie ma. Jednak inni użytkownicy TikToka udostępniają te bardziej grzeczne filmiki z udziałem kobiety-szczeniaka.

@puppygirljenna jest za to aktywna na Twitterze. Tam śledzi ją ponad 150 tysięcy osób.

 

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: