Jeśli zobaczysz borowika królewskiego, lepiej go nie ruszaj. Inaczej zapłacisz 5 tysięcy złotych grzywny

Borowik królewski – lepiej go nie zrywać!

Borowik królewski to niezwykły grzyb. Jego znalezienie jest niezwykle trudne, a zarejestrowane przypadki natrafienia na ten okaz miały miejsce w lasach na Podkarpaciu. Jak informuje Michał Gzowski, rzecznik Lasów Państwowych, borowik królewski został wpisany na listę gatunków ściśle chronionych z uwagi na to, że jest niezwykle rzadki nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Aby zapewnić mu przetrwanie, grzybiarze absolutnie nie mogą swobodnie go zrywać, jeśli w ogóle będą mieli szansę spotkać go na swojej leśnej ścieżce. Jeżeli ktoś postanowi złamać ten zakaz, musi liczyć się z niemałymi konsekwencjami – grzywna za zebranie borowika królewskiego wynosi nawet 5 tysięcy złotych!

Jak zbierać grzyby?

Będąc na grzybach, trzeba przestrzegać pewnych zadań. Niezależnie od doświadczenia, pewne uniwersalne zasady pomogą uniknąć kłopotów:

• Miej pewność co do grzyba, którego masz zamiar zebrać. Jeśli wahasz się nad tym, czy aby nie jest trujący, lepiej go nie ruszaj.
• Zbieraj te grzyby, które są już wyrośnięte i dojrzałe. Unikaj młodych osobników, ponieważ łatwiej pomylić je z innymi gatunkami.
• Skup się na zbieraniu grzybów rurkowych. Ta grupa nie zawiera żadnych trujących gatunków, w przeciwieństwie do grzybów blaszkowych.
• Grzyby zbieraj do koszyka lub pojemnika, który przepuszcza powietrze. Wszelkie szczelne torby i reklamówki przyspieszają psucie się zebranych okazów.
• Grzyby rosnące w rowach i okolicach wysypisk odpadów powinieneś omijać z daleka. Wchłaniają one szkodliwe substancje z otoczenia.
• Mimo że grzyby trujące nie są przeznaczone do spożywania przez człowieka, nie niszcz ich kiedy je napotkasz. Pełnią ważną funkcję w ekosystemie.

Dwukilogramowy prawdziwek w polskim lesie! Co za okaz! [FOTO]

Teraz, kiedy sezon grzybowy trwa, w sieci pojawia się mnóstwo zdjęć ludzi, którzy chwalą się swoimi zbiorami. Prawdziwy powód do dumy ma mężczyzna z województwa podkarpackiego, który znalazł dwukilogramowego prawdziwka! W sieci pojawiło się zdjęcie.