Ma 8 lat i właśnie podpisał kontrakt za 127 tysięcy złotych. Joseph Deen jest jednym z najmłodszych e-sportowców świata

E-sport stale zyskuje na popularności, a granica wieku profesjonalnych graczy obniża się. Joseph "Gosu" Deen ma dopiero 8 lat, a już podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Zarobił na nim 127 tysięcy złotych.

E-sport podbija świat

Jeszcze dekadę temu e-sport, czyli profesjonalne rozgrywki komputerowe, nie był znany szerokiemu gronu odbiorców i często traktowany jako rozrywka dla nastolatków. Dziś pule nagród w turniejach e-sportowych sięgają kilkudziesięciu milionów dolarów, a profesjonalni gracze zarabiają więcej, niż wielu zawodowych sportowców. E-sport puka do drzwi Igrzysk Olimpijskich, a bukmacherzy pozwalają obstawiać mecze najlepszych drużyn świata. To wszystko sprawia, że ten sport elektroniczny nie tylko zyskuje na popularności, ale jest także coraz bardziej dochodowy. Przekonał się o tym Joseph "Gosu" Deen, 8-latek, który właśnie podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt.

Ma 8 lat i właśnie zarobił fortunę

Joseph "Gosu" Deen ma 8 lat, pochodzi z Kalifornii i kilka miesięcy temu podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt e-sportowy. Chłopiec już od 4 roku życia gra w "Fortnite'a", czyli przez połowę swojego życia. Przez 18 miesięcy był obserwowany przez organizację Team 33, która w końcu zaoferowała mu współpracę. Firma stwierdziła, że jeśli nie zrobią tego teraz, to Joseph niedługo podpisze kontrakt z kimś innym i stracą wielki talent. Za podpis 8-latek otrzymał 33 tysiące dolarów (ok. 127 tysięcy zł) oraz komputer warty kolejne 5 tysięcy dolarów. Młody e-sportowiec przyznał, że chciał zostać profesjonalnym graczem, jednak dotychczas nikt nie brał go na poważnie.

Poczułem się niesamowicie, kiedy zaoferowali mi kontrakt. Dużo myślałem o zostaniu zawodowym graczem, ale nikt nie brał mnie na poważnie, dopóki nie pojawił się Team 33

- powiedział Joseph Deen w rozmowie z BBC

Mimo że "Fortnite" to gra rekomendowana dla dzieci powyżej 12 roku życia, to z tej rekomendacji nie wynika żaden formalny zakaz gry młodszych graczy. Sprawia to natomiast, że Joseph "Gosu" Deen będzie mógł pomóc swojej organizacji w wygrywaniu turniejów i zarabianiu pieniędzy dopiero po 12. urodzinach, ponieważ wcześniej nie może brać udziału w takich wydarzeniach. Rodzice wspierają 8-latka i twierdzą, że kontrakt został skonstruowany w sposób, który umożliwia ich synowi wycofanie się z niego w dowolnym momencie. Porównali go do umów, które podpisują młodzi aktorzy.

Kontrakt ma go tak naprawdę chronić. Może wycofać się, kiedy tylko zechce - umowa jest całkowicie elastyczna. Jest na jego warunkach i moich. Joseph pełni tak naprawdę rolę podobną do aktora dziecięcego - pracodawca wykonuje za niego sporą część faktycznej pracy 

- powiedziała mama Josepha

Co ciekawe, 8-latek jest dopiero drugim najmłodszym zawodnikiem w historii. Według księgi rekordów Guinessa numerem jeden pozostaje Victor De Leon III, znany też jako "Lil Poison". Chłopak podpisał umowę mając zaledwie 7 lat.

 

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: