Masz taką wiadomość? Uważaj, cyberprzestępcy mogli zainteresować się Twoimi pieniędzmi!

Cyberprzestępcy tym razem podszyli się pod Eneę. W fałszywych SMS-ach i e-mailach straszą np. demontażem liczników. Co zrobić, gdy otrzymamy taką wiadomość?

Cyberprzestępcy nigdy nie śpią!

Podczas wakacyjnego wypoczynku usypia się nasza czujność. Próbują to wykorzystać cyberprzestępcy, którzy nieustannie czyhają na nasze dane osobowe i oszczędności. Tym razem przed kolejnymi próbami oszustwa przestrzega Enea. Klienci tej firmy energetycznej ostatnio zaczęli otrzymywać fałszywe wiadomości, których celem jest jedynie wyłudzenie pieniędzy i danych do bankowości internetowej. Przypominamy, jak uchronić się przed niebezpieczeństwem w sieci.

Enea ostrzega przed fałszywymi wiadomościami

Enea wystosowała specjalny komunikat do swoich klientów, w którym ostrzega przed fałszywymi SMS-ami oraz e-mailami. Przedsiębiorstwo energetyczne przekazało, że cyberoszuści wysyłają wiadomości dotyczące m.in. rozpoczęcia postępowania egzekucyjnego, niedopłaty za fakturę czy niezapłacenia należności. W wiadomościach pojawia się również groźba demontażu licznika, jeśli zaległości nie zostaną błyskawicznie uregulowane. Firma przestrzega, że nigdy nie przesyła klientom linków do panelu płatności.

W fałszywych wiadomościach znajduje się link do płatności elektronicznych. Skorzystanie z niego oznacza przekazanie oszustom danych do logowania, które wykorzystane zostaną do kradzieży pieniędzy [...].  Enea apeluje o szczególną ostrożność, nieklikanie w podejrzane linki i niewpłacanie pieniędzy na numery kont rozsyłanych w fałszywych wiadomościach e-mail i SMS

– przekazała Luiza Trocka z biura prasowego Grupy Enea.

Spółka dodaje, że w korespondencji przesyła jedynie indywidualny numer konta, na który klient może dokonać wpłaty. Ponadto status płatności można bezproblemowo zweryfikować, kontaktując się z biurem obsługi klienta.

Nie wchodź w linki! Nie podawaj swoich danych!

Co zrobić, gdy otrzymamy taką wiadomość? Przede wszystkim należy zachować czujność i nie otwierać stron, do których prowadzi załączony link. Nie wolno też podawać żadnych danych, a zwłaszcza tych, które mogą umożliwić cyberprzestępcom zalogowanie się do naszej bankowości internetowej. Fałszywy SMS bądź e-mail powinniśmy natychmiast skasować z naszego urządzenia. Każdą korespondencję, którą uznamy za niebezpieczną, możemy zgłosić do ekspertów z CERT Polska, zajmujących się cyberbezpieczeństwem.

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: