Międzynarodowy Dzień Pandy. Czy wiesz już o nich wszystko?

Dziś, 16 marca, świętujemy Międzynarodowy Dzień Pandy! Czy te najbardziej unikalne i lubiane niedźwiedzie na świecie jedzą tylko pędy bambusa? Ich wygląd jest dziełem przypadku, czy może stanowi istotną funkcję? Aby uczcić to wyjątkowe święto, przygotowaliśmy dla Was kilka ciekawostek!

Kilka ciekawostek na Międzynarodowy Dzień Pandy!

Ze swoim charakterystycznym czarno-białym umaszczeniem, pandy są jednym z najbardziej rozpoznawalnych ssaków z rodziny niedźwiedziowatych. Lecz kolorystyka tych drapieżników wcale nie jest przypadkowa, ponieważ stanowi dla nich swoisty kamuflaż – białe plamy świetnie sprawdzają się na zaśnieżonych terenach, zaś te czarne bywają pomocne wśród zacienionych lasów.

Panda wielka oprócz swojego bezdyskusyjnego uroku jest także jednym z najbardziej zagrożonych zwierząt na świecie. Jest to spowodowane stopniowym ograniczaniem obszarów dla niej dostępnych, ale także niskiej rozrodczości wśród tego gatunku. Według organizacji World Wide Fund for Nature (WWF) w 1970 roku na wolności pozostało już tylko 1000 pand. Lecz dzięki nieustannej pracy ekologów nad ochroną tych pochodzących z Chin ssaków, ich populacja zwiększyła się o 80%, by obecnie liczyć około 1860 osobników na całym świecie. Warto więc uczcić ten dzień wsparciem organizacji, która chroni te zwierzęta!

Czy pandy jedzą tylko pędy bambusa?

Nie. Chociaż faktycznie stanowią one jej główne pożywienie, to ten puchaty niedźwiadek spożywa także niektóre rodzaje warzyw i zbóż, a także jajka, ryby i małe gryzonie, tak jak robią to inni mięsożercy. Być może najbardziej zaskakującą rzeczą, jaką jedzą, jest padlina. Faktem jest jednak, że ich życie kręci się wokół jedzenia – na jego poszukiwaniach potrafi spędzić nawet do 16 godzin dziennie! I nic w tym dziwnego – w końcu zapotrzebowanie pandy na pędy bambusa wynosi od 14 do 40 kilogramów na dobę!

Czy pandy mają kciuki?

Nie, ale mają powiększoną kość nadgarstka, która działa podobnie jak kciuk. Jest to tzw. „szósty palec” – ruchliwy i przeciwstawny do pozostałych. Dzięki niemu pandy mogą spokojnie zajadać sobie łodygi bambusa, nie martwiąc się o to, że pokarm mógłby im się wyślizgnąć.

Czy pandy tylko siedzą na drzewach?

Wcale nie! Oczywiście, można je tam często spotkać, lecz te niepozorne 150-kilogramowe ssaki oprócz drzewnych wspinaczek lubią sobie także czasem popływać i są w tym całkiem niezłe! Pomimo tego, że jest to zwierzę stopochodne, to potrafi też stawać na tylnych łapach, chociaż z takiej pozycji nie postawi już kroku. Ponadto chiński niedźwiadek czasami też kłusuje i galopuje. Jak widać, panda jest całkiem fit, jak na swoje gabaryty!

Czy pandy hibernują?

W przeciwieństwie do innych niedźwiedzi, które w swoim zimowym śnie mogą trwać nawet do kilku miesięcy, pandy nie zapadają w stan hibernacji. To kolejny dowód na to, że jest to zwierzak aktywny w porównaniu do niedźwiedzia brunatnego, polarnego, grizzly czy baribala, które muszą zużyć jak najmniej energii, aby przetrwać te najtrudniejsze warunki.

Na co pandy poświęcają najmniej czasu?

Pomimo swojego uroczego usposobienia, pandy są raczej samotnikami. Nic więc dziwnego, że najmniej czasu poświęcają na… seks. Te czarno-białe zwierzaki łączą się w pary wyłącznie na czas godów, który trwa od marca do maja, przy czym ruja samicy trwa jedynie 3 dni w roku! Do amorów nie zachęca ich także przebywanie w ogrodach zoologicznych. Podczas pandemii COVID-19 z braku odwiedzających skorzystała więc pewna znana już teraz para - Ying Ying i Le Le. W opustoszałym Ocean Park w Hongkongu niedźwiadki te postanowiły spółkować po raz pierwszy od dekady!

Czy pandy są gwiazdami filmowymi?

Oczywiście, panda ze swoim niewątpliwym urokiem osobistym może być każdym! W swoich niecnych planach postanowiła więc podbić Hollywood - animacja „Kung Fu Panda” tak bardzo spodobała się dzieciakom i dorosłym na całym świecie, że doczekała się aż trzech części! Dla bardziej dociekliwych fanów tego zwierzaka polecamy dokument wytwórni Disney „Born in China”. Film ten przedstawia aż trzy rodziny dzikich zwierząt, które zamieszkują najdalsze zakątki Chińskiej Republiki Ludowej. Możemy w nim także usłyszeć głos znanego z serialu „The Office” („Biuro”) aktora Johna Krasinskiego.

Autor: Marzena Gargas

Komentarze
Czytaj jeszcze: