Nietypowa akcja w Sztokholmie. Zatopiono prawie 500 choinek

Co mają ze sobą wspólnego choinka i ryby? Okazuje się, że w Szwecji znaleziono bardzo ciekawe zastosowanie dla martwych drzewek. Otóż utopiono je w wodach otaczających Sztokholm, a wszystko po to, by dać organizmom morskim bezpieczne miejsce do rozmnażania.

Fot. Shutterstock

Co zrobić z choinką po świętach?

Gdy już miną święta Bożego Narodzenia, często zastanawiamy się, co zrobić z choinką. W stolicy Szwecji wymyślono bardzo ciekawy sposób na ich wykorzystanie. 500 drzewek, które zebrano od mieszkańców, zatopiono w zbiornikach wodnych wokół Sztokholmu. Okazuje się, że w tym szaleństwie jest metoda, bowiem ma to pomóc lokalnej populacji ryb.

Schronienie dla ryb

W jaki sposób jednak świąteczne drzewa miałyby pomóc rybom? Okazuje się, że zwierzęta znajdują między gałęziami bezpieczne schronienie i tam się rozmnażają. Co ciekawe, ta metoda była już znana w przeszłości, choć wtedy po prostu zostawiano drzewa na zamarzniętej tafli. Dziś cała operacja jest dużo bardziej skomplikowana a miejsca utopienia choinek uzgodnione z wędkarzami, którzy pomagali w akcji.

Walka o utrzymanie malejącej populacji

Pomysłodawcy projektu wskazują, że poza oczywistymi korzyściami ekologicznymi i sprytnym wykorzystaniem martwych drzew, uświadamia to też mieszkańców o tym, że w wodach wokół stolicy Szwecji występują wodne organizmy. Działalność człowieka sprawiła, że ryby mają coraz mniej środowisk do rozmnażania, a tego typu akcje mają pomóc w utrzymaniu ich populacji na wysokim poziomie.

Autor: Jan Olbratowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: