ROADPOL i polska policja łączą siły – rusza międzynarodowa akcja
Czwartkowa ogólnopolska akcja „Prędkość” to nie tylko lokalna inicjatywa – działania są częścią międzynarodowej kampanii prowadzonej przez ROADPOL, czyli Europejską Organizację Policji Ruchu Drogowego. Celem jest jedno: egzekwowanie od kierowców przestrzegania ograniczeń prędkości i poprawa bezpieczeństwa na drogach w całej Europie. W Polsce akcja zyskuje szczególne znaczenie w kontekście zbliżającego się długiego weekendu, kiedy na trasach pojawia się znacznie więcej pojazdów, a ryzyko wypadków drastycznie rośnie.
Statystyki nie kłamią – prędkość wciąż zabija
Nadmierna prędkość to wciąż jedna z głównych przyczyn tragicznych wypadków na polskich drogach. Jak podkreśla nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, tylko w ubiegłym roku doszło do 4269 wypadków spowodowanych zbyt szybką jazdą. Bilans tych zdarzeń jest dramatyczny: 638 osób zginęło, a 5148 zostało rannych. To aż 39,2% wszystkich ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w Polsce. Dane za obecny rok także nie napawają optymizmem – do 10 sierpnia policja zatrzymała już 16 307 kierowców, którzy przekroczyli prędkość o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym. Dla porównania, w tym samym okresie 2024 roku takich przypadków było jeszcze więcej – aż o 862.
Czytaj też: Skradła serca widzów jako dziecięca gwiazda. Danielle Spencer nie żyje
Nowoczesny sprzęt i policyjne grupy Speed na tropie piratów drogowych
Podczas akcji „Prędkość” policjanci nie ograniczą się do tradycyjnych metod kontroli. Na drogach pojawią się zarówno oznakowane, jak i nieoznakowane radiowozy wyposażone w wideorejestratory, a także laserowe mierniki prędkości i drony. Szczególną uwagę funkcjonariusze zwrócą na ruchliwe trasy oraz miejsca, które uchodzą za wyjątkowo niebezpieczne. Do działań zaangażowane zostaną również specjalne policyjne grupy Speed, których głównym zadaniem jest szybka reakcja na agresywne i niebezpieczne zachowania kierowców.
Kontrole nie tylko prędkości – policja nie odpuści żadnych wykroczeń
Wzmożone kontrole nie ograniczą się wyłącznie do pomiaru prędkości. Funkcjonariusze będą stanowczo reagować na wszystkie wykroczenia, które mogą stanowić zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Na celowniku znajdą się m.in. kierowcy nieustępujący pierwszeństwa, wyprzedzający w miejscach niedozwolonych, a także ci, którzy zdecydują się prowadzić pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Policja zapowiada, że nie będzie taryfy ulgowej – każdy, kto złamie przepisy, musi liczyć się z konsekwencjami.
Długi weekend pod znakiem wzmożonych kontroli – apel do kierowców
Długi weekend to czas wzmożonego ruchu na drogach i niestety – większego ryzyka wypadków. Policja apeluje do wszystkich kierowców o rozwagę, przestrzeganie przepisów i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Statystyki są nieubłagane – od początku roku do niedzieli na polskich drogach doszło do 12 343 wypadków, w których zginęło 921 osób, a 14 532 zostały ranne. Każde nieodpowiedzialne zachowanie za kierownicą może mieć tragiczne skutki.
Czytaj też: Pół miliona złotych na domek letniskowy! Sprawdź, kto może otrzymać dofinansowanie w 2025 roku
Mandaty, utrata prawa jazdy i zero tolerancji dla piratów drogowych
Policja przypomina, że przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym skutkuje natychmiastowym zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące. W ubiegłym roku funkcjonariusze ujawnili niemal 2,5 miliona wykroczeń związanych z nadmierną prędkością. Obecny rok pokazuje, że problem wciąż jest aktualny, a liczba zatrzymanych uprawnień rośnie. Funkcjonariusze nie mają wątpliwości – tylko stanowcze działania i konsekwentne egzekwowanie przepisów mogą poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach.
źródło: RMF MAXX/PAP





