Pożar w greckiej rezydencji polskiego muzyka. "Widok jak na księżycu. Wszystko wokół płonie" [WIDEO]

Od kilkunastu dni Grecja płonie. Ogromne pożary wybuchły na malowniczym Rodos. W tym zakątku świata letniskowe rezydencje ma wiele znanych osób. Jednym z posiadaczy willi na tej wyspie jest Zbigniew Preisner.

 

Ogień pustoszy Rodos

Skutki pożarów lasów, jakie nawiedziły Grecję, widać nawet z kosmosu. Udostępnione w wielu serwisach informacyjnych zdjęcia satelitarne pokazywały, jak płomienie strawiły znaczną część pięknej wyspy Rodos. Zagrożenie było tak duże, że w miniony weekend przeprowadzono największą ewakuację w historii kraju. Ucierpiało wiele osób i zwierząt. Zniszczeniu uległy liczne budynki. Płomienie nie oszczędziły też posiadłości Zbigniewa Preisnera.

Płomienie strawiły posesję Zbigniewa Preisnera

Jeden z najsłynniejszych polskich kompozytorów jakiś czas temu został posiadaczem domu na Rodos. 68-letni artystka napisał ścieżkę dźwiękową do prawie 90 filmów i skomponował przeboje dla wielu zagranicznych gwiazd. Fani Netflixa na pewno słyszeli melodie jego autorstwa w serialu "The Crown". Ukojenia po pracy Zbigniew Preisner szukał w swojej wakacyjnej posiadłości. Teraz omal jej nie stracił.

Właściciel nieruchomości w miejscowości Gennadi na własnej skórze odczuł potęgę szalejących pożarów. Swoimi dramatycznymi przeżyciami podzielił się z internautami.

Pożar przeszedł przez Gennadi jak burza. Wracam sprawdzić, czy mój dom istnieje. Widok jak na księżycu. Wszystko wokół płonie

– relacjonował w mediach społecznościowych Zbigniew Preisner.

Drodzy Przyjaciele, wyjątkowa trudna noc, moja wioska płonęła. Mój dom ocalał, ale wszystko wokół spłonęło. Widziałem, jak jeden z moich dzikich kotów został uratowany. To było apokaliptyczne przeżycie... to miejsce wczoraj było pięknym, zielonym terenem. Płaczę za wszystkimi ludźmi i zwierzętami z Rodos. To niewiarygodna strata dla Grecji i wszystkich jej miłośników. Grecjo, bądź silna

- informował przerażony kompozytor.

Pożar szalał na posesji 68-latka. Ogień strawił ogród, ale na szczęście został ugaszony, nim wdarł się do domu. Doszczętnie spłonęła ogrodowa wiata na samochód i meble. Polski artysta miał naprawdę sporo szczęścia. Sąsiedzi pomogli mu w gaszeniu ognia. Dobrzy ludzie uratowali także kotkę kompozytora.

Artysta zwrócił się także do osób, które planują urlop na wyspie Rodos. 

Północna część wyspy, czyli miasto Rodos i okolice, Faliraki, Archangelos, ale też Lindos, Pefkos są nietknięte przez pożar

- wyjaśnił i zachęcił do ich odwiedzenia.

Autor: Katarzyna Krzyżak-Litwińska

Komentarze
Czytaj jeszcze: