"Ranczo" doczeka się kontynuacji? "Są kolejne scenariusze"

Przez 10 lat na ekranach telewizorów milionów Polaków śledzony były losy bohaterów serialu "Ranczo". Produkcja TVP podbiła swego czasu serca miliony widzów. Wszystko za sprawą trafnie oddanych relacji na polskiej wsi. Serial jednak zakończył się po 10 sezonach, a emisja ostatnich odcinków miała miejsce już 2 lata temu. Jak donosi Wirtualna Polska, możliwe, że serial stworzony przez niedawno zmarłego Andrzeja Grembowicza powróci nie tylko na ekrany telewizorów, ale również kin.

Swego czasu "Ranczo" było obok "M jak miłość" jednym z ukochanych seriali Polaków. Oddany przez Andrzeja Grembowicza obraz wsi był tak prawdziwy, że nie było tam miejsca na idealizowanie. Produkcja doczekała się nawet ekranizacji kinowej, która również okazała się wielkim hitem. Ostatecznie produkcję "Rancza" zakończono po 10 sezonie, którego premiera odbyła się dwa lata temu. Jak donosi Wirtualna Polska, widzowie, którzy chcieliby zobaczyć kolejne losy bohaterów, mogą mieć na to nadzieje. Są bowiem scenariusze do nowych odcinków, a nawet filmu. Wszystko jednak ma zależeć od decyzji Telewizji Polskiej.

Powrót "Rancza"

Te informacje mogą ucieszyć tych fanów serialu, którym nie wystarczyła 10-sezonowa produkcja i dwa filmy. Możliwe, że "Ranczo" doczeka się powrotu nie tylko na małe, ale również i duże ekrany. Jak twierdzi osoba z produkcji, która rozmawiała z Wirtualną Polską, twórca produkcji, Andrzej Grembowicz, jeszcze przed śmiercią pracował nad kolejnymi scenariuszami do "Rancza". Podobno jest ich na tyle, by stworzyć jeszcze 6-odcinkowy sezon serialu oraz niemal cały film.

"Andrzej Grembowicz napisał kolejne scenariusze, zanim choroba do końca go pokonała. Nic nie stoi na przeszkodzie kontynuacji "Rancza". Co prawda byłby to jeden sezon 6-odcinkowy, ale to zawsze coś" – donosi informator WP, dodając, że w nowych odcinkach widzowie zobaczyliby wszystkich mieszkańców Wilkowyj. Scenarzysta miał nie pominąć żadnego z aktorów z obsady: "Na ekrany wróciłaby cała obsada. Scenariusz nie przewiduje zakończenia wątku któregoś z bohaterów". Źródło Wirtualnej twierdzi też, że zakończenie prac nad "Ranczem" wymusiła postawa Cezarego Żaka, który miał w serialu dwie role: wójta Pawła Kozła i księdza Piotra Kozła: "Do tej pory realizacja kolejnego sezonu tasiemca była niemożliwa, ponieważ opory stawiał Cezary Żak. Po zakończeniu emisji liczył na to, że propozycje same będą pchały się w mu w ręce. Ale nic z tego. Za to jego żona radzi sobie nieco lepiej. Myślimy, że obydwoje chętnie by wrócili".

W trakcie negocjacji

Zanim widzów będzie mogła ogarnąć wielka radość, muszą oni poczekać na zakończenie negocjacji produkcji z Telewizją Polską. Jeśli jednak wszystko pójdzie zgodnie z myślą, "Ranczo" powróci do telewizji już w przyszłym roku.

"Producenci i cała ekipa już zacierają ręce. Wszyscy z niecierpliwością czekają na ostateczną decyzję. Negocjacje z TVP trwają. Ale skoro jest już scenariusz i chętni aktorzy, to raczej sytuacja jest jasna" – mówi źródło Wirtualnej Polski. Podobno scenariusze Andrzeja Grembowicza mają też zapewnić materiał na drugi film o Wilkowyjach. Również i w tej kwestii mają być prowadzone rozmowy.

Oddany hołd

Dla wielu fanów zarówno serialu, jak i filmu, podejrzanym może się wydawać, że dopiero teraz podjęto prób wznowienia prac nad produkcją. W końcu o serialu nic nie było słychać od dwóch lat, a do tego niedawno zmarł jego twórca, Andrzej Grembowicz. Informator Wirtualnej Polski miał to tłumaczyć tym, że 11. sezon byłby dedykacją dla pomysłodawcy i scenarzysty całego serialu.

Autor: Natalia Piotrowska

Komentarze
Czytaj jeszcze: