SUV wjechał w uczestników parady bożonarodzeniowej z dużą prędkością. Nagrania uchwyciły moment tragedii

Czerwone auto staranowało barierki odgradzające trasę, którą przechodzili bawiący się ludzie. Do tragicznych wydarzeń doszło w niedzielę. Zgodnie z ustaleniami policji co najmniej 40 osób zostało rannych i co najmniej 5 osób nie żyje. Służby zatrzymały podejrzanego. Kim jest?

Samochód wjechał w bawiących się ludzi

Do wydarzeń doszło w trakcie bożonarodzeniowej parady w miejscowości Waukesha w stanie Wisconsin w USA. Samochód typu SUV wjechał w jej uczestników z dużą prędkością. W sieci pojawiły się nagrania z kamer monitoringu oraz telefonów świadków. Na filmach wideo widać czerwony samochód, który taranuje bariery odgradzające trasę parady i trafia w bawiących się na pokazach ludzi. Tragiczne zdarzenia miały miejsce w niedzielę. Pojawiają się głosy, że co najmniej 40 osób – w tym co najmniej 15 dzieci – zostało rannych, a z najnowszych ustaleń wynika, że co najmniej pięć osób nie żyje. Poszkodowani trafili do okolicznych szpitali. Pomocy mieli udzielać im ratownicy medyczni i policjanci.

Policja zatrzymała podejrzanego

Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, służby zalecają unikanie przebywania w centrum miastaBurmistrz Waukeshy, jednego z przedmieść Milwaukee, Shawn Reilly powiedział lokalnej stacji radiowej, że nie sądzi aby istniało obecnie zagrożenie dla mieszkańców – dodaje PAP. Na konferencji prasowej zwracał jednak uwagę na to, że:

Dzisiaj nasza społeczność stoi w obliczu horroru i tragedii w dniu, który miał być jej świętem.

Szef policji w Waukeshy Dan Thompson tłumaczy, że funkcjonariusze zatrzymali osobę podejrzanąMotyw jej działań jest na ten moment nieznany. Z ustaleń mediów wynika, że napastnikiem był wielokrotnie zatrzymywany w przeszłości 39-letni mężczyzna. Miał dopuszczać się aktów przemocy domowej, przestępstw narkotykowych i napaści seksualnych. Jak czytamy na RMF24, wpłacił kaucję w wysokości tysiąca dolarów i dwa dni temu opuścił areszt

Źródło: Malwina Zaborowska,Magdalena Partyła,Urszula Gwiazda/RMF24 / PAP

Autor: Małgorzata Durmaj

Komentarze
Czytaj jeszcze: