Sandra Kubicka podzeliła się uroczą relacją. "Jeden dzidziuś, drugi dzidziuś i trzeci dzidziuś"

Wyjatkowe InstaStories opatrzyła opisami: "my babies picked me up from the airport" oraz "no place like home". Kto towarzyszył modelce na udostępnionym materiale? "Myszki moje" - słyszymy na krótkim wideo.

Sandra Kubicka na Instagramie

Sandra Kubicka, modelka, bizneswoman, prywatnie: ukochana muzyka z zespołu Afromental, aktywnie opowiada o swojej codzienności w sieci. 27-latka prowadzi swój profil w mediach społecznościowych. Jej instagramowa galeria zdjęć przyciąga już 652 tysiące użytkowników, którzy chętnie śledzą poczynania swojej idolki. Publikowane przez celebrytkę treści cieszą się niemałym zainteresowaniem ze strony fanów. Fotografie ukazujące kulisy życia prywatnego gwiazdy, kadry prezentujące jej zawodowe projekty oraz ujęcia z gorących wyjazdów – przyciągają wzrok.

W ostatnich dniach internetowy album Sandy Kubickiej skupiał się na materiałach prosto ze słonecznego południa Francji. Modelka relacjonowała swój wyjazd, na którym czas spędzała razem ze swoimi przyjaciółmi oraz znajomymi. Jak dowiadujemy się z opisów, partnerka Aleksandra Milwiwa-Barona wybrała się niezwykle ważne wydarzenie…

Dwie z moich ulubionych osób biorą ślub – przyznała modelka pod jednym z postów.

Na kolejnych ujęciach internauci mieli okazję zobaczyć m.in. jej stylizację: „It’s wedding season” [pol. „To sezon ślubny”]. Na profilu celebrytki nie zabrakło także rozmaitych kadrów w promieniach słońca czy fotografii prezentujących malowniczą okolicę.

Kolejne zdjęcia po przesunięciu.

"Wszędzie dobrze, ale w domu, w Warszawie – najlepiej"

Przyszedł jednak czas na powrót. Sandra Kubicka przyznała, że wizyta w Polsce nie potrwa długo: „Cześć kochani, ja już wracam do Polski – na dwa dni”. Na InstaStories pojawiły się rozmaite relacje z samolotu czy podróży do domu. Z lotniska odebrali ją wyjątkowi goście, którzy, wydaje się, zajmują szczególne miejsce w sercu 27-latki. 

Dzidziusie po mnie przyjechały na lotnisko. Jeden dzidziuś, drugi dzidziuś i trzeci dzidziuś. Myszki moje. Wszędzie dobrze, ale w domu, w Warszawie – najlepiej – słyszymy na krótkim nagraniu.

Aleksander Milwiw-Baron oraz dwa urocze psiaki: Lily i Luna z radością przywitali Kubicką.  Para wspólnie opiekuje się czworonogami, które stały się członkami ich rodziny. Pupile wielokrotnie towarzyszyły celebrytce przy coraz to kolejnych materiałach. Lilly i Luna doczekały się nawet własnego profilu na Instagramie. W mediach społecznosciowych ich losy śledzi ponad 2 tysiące użytkowników sieci. Patrz TUTAJ.

fot. instagram.com/sandrakubicka

Autor: Małgorzata Durmaj

Komentarze
Czytaj jeszcze: