Słynny angielski klub pomógł uratować kibica. 25-latek planował popełnić samobójstwo

25 fan Arsenalu, Jake Coare, opublikował niedawno post, w którym zapowiedział, że chce popełnić samobójstwo. Kibice natychmiast podjęli próbę skontaktowania się z mężczyzną i poprosili o pomoc sam klub. Sytuacja zakończyła się szczęśliwie, a niedoszły samobójca podziękował całej społeczności "Kanonierów" za uratowanie życia.

Dramatyczna wiadomość

Jake Coare opublikował w sieci przerażający post na Twitterze, w którym wyznał, że planuje zakończyć swoje życie, ponieważ ma dość życia z zespołem Aspergera, depresją i lękiem. Uwiarygodnił swoje zamiary zdjęciem kilku blistrów tabletek. 25-latek jest wiernym kibicem Arsenalu i to właśnie społeczność sympatyków tego klubu postanowiła działać, aby uratować mu życie.

Jeżeli to czytasz, to mam nadzieję, że wziąłem ich wystarczająco, by zakończyć moje życie. Mam dość samotności, życia z zespołem Aspergera/autyzmem i mam dość życia z depresją i lękiem cały ten czas. Nie widzę powodów, by to ciągnąć. Pandemia koronawirusa sprawiła, że zauważyłem, że jestem bezużyteczny, nie mam powodów, by żyć, więc to pożegnanie

- brzmiał tweet Jake'a

Internauci natychmiast podjęli próby skontaktowania się z mężczyzną. O pomoc postanowili poprosić także sam londyński klub. Arsenal nie zlekceważył sytuacji i poinformował, że także próbuje nawiązać kontakt z 25 latkiem. Na szczęście niedługo później klub przekazał wiadomość, że policja jest w kontakcie z niedoszłym samobójcą i cała historia zakończyła się happy endem.

Dziękujemy za zwrócenie naszej uwagi. Próbujemy skontaktować się z Jake'iem

Zostaliśmy poinformowani, że policja nawiązała kontakt z Jake'iem. Dziękujemy całej rodzinie Arsenalu za wsparcie. Wszystkie nasze myśli są z Jakie'iem

- brzmiały posty Arsenalu

Podziękowania Jake'a

Jake Coare został uratowany dzięki szybkiej interwencji fanów Arsenalu i samego klubu. 25-latek opuścił już szpital i opublikował podziękowania,  w których także przerosił za wszystkie obawy, które spowodował.

Chcę podziękować wszystkim z głębi serca za cudowne wiadomości i przepraszam za wszelkie obawy, które spowodowałem

- napisał

Jake wyjaśnił także, że nie rozumie, dlaczego opublikował taki post w mediach społecznościowych. Stwierdził, że prawdopodobnie jakaś jego cząstka wciąż chciała zostać uratowana.

Uratowało mnie to, że z jakiegoś powodu postanowiłem zatweetować o tym, co robię. Może jakaś część mojego mózgu chciała być uratowana, nie wiem. Szczerze, nie potrafię wytłumaczyć, co skłoniło mnie do napisania tego tweeta

- powiedział dla portalu onlinegooner.com

Eksperci podkreślają, że czas pandemii jest bardzo trudny dla naszej psychiki. Odizolowanie, rzadszy kontakt z przyjaciółmi, czy kwestie finansów, takie jak utraty pracy, czy znacząca obniżka zarobków, są czynnikami depresjogennymi.

Oceń ten artykuł 0 0