Steczkowska z nową piosenką odniesie historyczny sukces na Eurowizji? "Szansa na top 3" [WIDEO]

Justyna Steczkowska mówi wprost, że jest gotowa, by w przyszłym roku pojechać na Eurowizję. Ma już piosenkę, którą chciałaby w maju zaprezentować przed europejską publicznością. Syn artystki daje jej "mocną szansę na top 3".

Justyna Steczkowska chce na Eurowizję

Mimo że wciąż nie wiadomo, w jaki sposób Telewizja Polska wybierze reprezentanta Polski na przyszłoroczną Eurowizję, sporo gwiazd zdążyło już zadeklarować chęć udziału w konkursie, który odbędzie się w szwedzkim Malmö. Wśród nich – dwie wielkie divy, które wystąpiły na eurowizyjnej scenie w biało-czerwonych barwach w dwóch pierwszych edycjach z udziałem naszego kraju – Edyta Górniak i Justyna Steczkowska.

O potencjalnym udziale tej drugiej w Eurowizji wspomniano w czwartek w „Pytaniu na śniadanie”. Tam zapowiedziano, że piosenka przygotowana przez Justynę z myślą o majowej imprezie będzie miała premierę na koncercie Sylwester marzeń z Dwójką w Zakopanem.

Najbardziej cieszę się z tego, że będę mogła zaprezentować na sylwestrze po raz pierwszy piosenkę, z którą chciałabym pojechać na Eurowizję. Więc jeśli będą preselekcje, to wezmę w nich udział, jeśli będzie jakiś wewnętrzny wybór, wyślę piosenkę z nadzieją, że uda nam się pojechać do Szwecji. W każdym razie będziemy walczyć o to w tym roku

– wyznała Steczkowska przed kamerą „PnŚ”.

Leon Myszkowski: „Mocna szansa na top 3”

O eurowizyjnych planach wokalistki w podcaście „Bądźmy razem. TVP” opowiedział także nieco jej syn Leon Myszkowski. Młody DJ w rozmowie z Aleksandrem Sikorą zapewnił, że nad utworem jego mamy pracowała „ekipa na szóstkę z dwoma plusami”. Sam nie brał w tym udziału, ale miał już okazję przesłuchać piosenkę.

Miałem już okazję usłyszeć utwór, który jest dla niej. Uważam, że jest mocna, mocna szansa na top 3. Utwór jest zupełnie inny niż to, co słyszałem w preselekcjach przez przynajmniej ostatnie dwa lata

– wyznał Myszkowski.

Kiedy Sikora dopytywał, czy propozycja Justyny jest raczej skoczna, czy może bardziej stonowana, Leon nazwał ją „po prostu inną”. Pokusił się o porównanie do występu, dzięki któremu Käärijä z Finlandii zajął w ostatniej edycji Eurowizji drugie miejsce.

On [utwór] jest inny. Nie, żeby to była sugestia, ale zwróć uwagę na występ Finów sprzed roku. Dla mnie to jest niepojęte. Mi się ta piosenka nie podoba, sam performance jest po prostu dziwny, ale jest w tym coś takiego, że oglądasz to, i jest takie: muszę to obejrzeć jeszcze raz

– stwierdził.

Przypomnijmy, że Justyna Steczkowska podczas swojego pierwszego występu na Eurowizji w 1995 roku z utworem „Sama” zajęła osiemnaste miejsce. Wśród fanów międzynarodowego konkursu czasem pojawiają się opinie, że wówczas „wyprzedziła swoje czasy” i eurowizyjna publiczność nie była jeszcze gotowa na podobne brzmienia. Jeżeli zgodnie z zapowiedziami Leona Myszkowskiego rzeczywiście udałoby jej się znaleźć na podium, byłby to historyczny sukces. Najwyższy wynik, jaki dotąd osiągnęła Polska, to drugie miejsce Edyty Górniak z 1994 roku. Przez kolejne blisko już trzy dekady żaden reprezentant naszego kraju nie wszedł do najlepszej trójki.

Oceń ten artykuł 0 0