Jeden z najwybitniejszych polskich skoczków narciarskich, w przeszłości już raz był bliski podjęcia decyzji o zakończeniu swojej sportowej kariery. Wraz z żoną Ewą planowali nawet życie na sportowej emeryturze. Co skłoniło go wtedy do zmiany decyzji?
Kamil Stoch w przeszłości chciał już zakończyć karierę. Powstrzymała go jedna rozmowa
37-letni Kamil Stoch, który na swoim koncie ma liczne sukcesy, w tym trzy złote medale olimpijskie, rozważał zakończenie kariery już w poprzednim sezonie. Jak się okazuje, nie były to problemy zdrowotne, a raczej chęć rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu, który miał być wypełniony podróżami i spokojem.
Mieliśmy zaawansowane plany na dalsze życie. Byliśmy z tym pogodzeni – wyznała Ewa Bilan-Stoch w rozmowie z Interią.
Wszystko zmieniło się w Wielką Sobotę, kiedy to Ewa miała uwiecznić Kamila w roli sportowego emeryta. Jednak w tym czasie para doświadczyła serii wydarzeń, które skłoniły ich do przemyśleń. Do kontynuowania kariery ostatecznie przekonały go słowa przyjaciela walczącego na ukraińskim froncie oraz spotkanie z trenerem Michalem Doleżalem.
Po rozmowie ostatecznie pierwotna decyzja uległa zmianie – wspomina żona skoczka.
Kamil Stoch przerwał milczenie. Skoczek ma już plany na emeryturę
Kamil Stoch i jego żona, którzy w tym roku świętują 15. rocznicę ślubu, nie kryją, że są ze sobą szczęśliwi. W najnowszym odcinku dokumentu „Skoczkowie” para zdradziła, że mają wspólne plany na emeryturę sportowca. „Podróżowanie to jest coś, co byśmy chcieli zrobić wspólnie w końcu.
Jak już ja nie będę skakał, to mamy taki pomysł, że po prostu wsiadamy w auto i jedziemy razem dookoła świata. Oczywiście bez sprzętu narciarskiego – podkreślił Stoch.
Ewa Bilan-Stoch zdradza natomiast, że w ich związku ważne są drobne gesty i umiejętność cieszenia się z małych rzeczy. „Potrafimy się cieszyć nawet z najmniejszych rzeczy i mam nadzieję, że zawsze tak będzie” – mówiła. To właśnie te codzienne momenty sprawiają, że ich relacja jest tak silna i wyjątkowa.
