Szczere słowa Magdaleny Cieleckiej. "Są to układy szkodliwe"

Magdalena Cielecka zagrała ostatnio w filmie "Nieobliczalna". W produkcji można ją zobaczyć roli matki, która jest w toksycznej relacji z synem. W jednym z ostatnich wywiadów wyznała, że czerpała inspirację obserwując często "szkodliwe" układy.

Jacek Kurnikowski/AKPA
Jacek Kurnikowski/AKPA

„Nieobliczalna”: nowy film Prime Video

„Nieobliczalna” to thriller psychologiczny. Opowiada o Martynie i Wojciechu, którzy pozornie tworzą szczęśliwy związek. To tylko jednak fasada skrywająca okrutną prawdę. Jedyną prawdę zna ojciec mężczyzny – Stefan (Andrzej Seweryn).

Magdalena Cielecka w jednej z ról

Magdalena Cielecka w filmie „Nieobliczalna” wciela się w postać przyjaciółki Martyny. Alicja jest samotną matką 20-letniego Daniela (Dawid Ptak), który spotyka się z Adeliną (Julia Wieniawa). O produkcji aktorka znana m.in. z serialu „Chyłka” opowiedziała w rozmowie z portalem „Plejada”.

Trudna jest tematyka tego filmu, ważna, mówiąca o czymś bardzo problematycznym, wstydliwym, czyli o przemocy. I tej fizycznej, i psychicznej.

Magdalena Cielecka o szkodliwych i toksycznych relacjach

Magdalena Cielecka przyznała, że budując swoją postać i jej relację z synem opierała się głównie na wyobrażeniu i obserwacji. Aktorka sama nie jest matką, ale zna kobiety, które doświadczają podobnych problemów, co jej bohaterka. Przyznaje, że często widzi szkodliwe i toksyczne relacje.

W relacji mojej postaci z synem też jest przemoc, tu nie wszystko jest takie jednoznaczne. To jest matka toksyczna, matka, która nie chce wypuścić swojego dorosłego już syna w dorosłość, w świat, nie chce go uwolnić. Pokłada w nim wszystkie swoje kobiece nadzieje, potrzeby, emocje, nie zdając sobie z tego sprawy albo nie mogąc inaczej. To bardzo, bardzo złożona sytuacja. Ja sama nie jestem matką, więc musiałam sobie to nabudować na podstawie swoich wyobrażeń i obserwacji. Znam wiele takich kobiet, znam wiele takich układów, widzę je. Niestety są to układy szkodliwe.

Oceń ten artykuł 0 0