Te kleszcze przenoszą śmiertelną chorobę! Pojawiły się we Francji

Francuskie media podały, że na południu tego kraju został zaobserwowany gatunek kleszcza wędrownego. Jego ukąszenie może grozić zachorowaniem na krymsko-kongijską gorączkę krwotoczną, która jest śmiertelnie niebezpieczna i w samej Turcji rocznie zabija kilkadziesiąt tysięcy osób.

Niepokojące doniesienia

Jak podał francuski tygodnik "Le Point" w południowych rejonach Francji zaobserwowano wyjątkowo groźny i niespotykany tam dotychczas gatunek pajęczaków. Kleszcze wędrowne (Hyalomma marginatum) przenoszą wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej, który może zagrażać życiu zarażonych nim osób.

Te ośmiomilimetrowe pajęczaki zwykle atakują konie, jednak mogą ukąsić także człowieka. Odnotowano je już w siedmiu rejonach kraju: Pirenejach Wschodnich, Herault, Gard, Deltcie Rodanu, Aude, Var i na południu Ardeche.

Krymsko-kongijska gorączka krwotoczna

Gorączka została pierwszy raz zdiagnozowana w 1944 roku na Krymie. Jest chorobą wirusową o wysokim wskaźniku śmiertelności. W Turcji umiera na nią kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie. Jej objawy to:

Od 4 dni do dwóch tygodni po zarażeniu się tym wirusem następuje pogorszenie stanu zdrowia. U chorego pojawiają się krwotoki z nosa i niekontrolowane krwawienia w miejscach iniekcji. Dotychczas nie udało się opracować szczepionki przeciwko tej chorobie.

Skąd się tam wzięły?

Ten gatunek kleszcza najczęściej spotykany jest w Afryce, na Bliskim Wschodzie i w części Azji. Jego pojawienie się na kontynentalnej Europie (od wielu lat zamieszkują Korsykę) budzi duży niepokój.

W 2016 roku media informowały o zaobserwowaniu go w Hiszpanii, dziś słyszymy, że jest już w kilku rejonach Francji. Warto wiedzieć o istnieniu tego niebezpiecznego gatunku i dbać o swoje bezpieczeństwo podczas letnich spacerów.

 

Autor: Konrad Lubaszewski

Komentarze
Czytaj jeszcze: