"The Voice of Poland". Tak Justyna Steczkowska zachowywała się za kulisami! Wszystko zostało nagrane [WIDEO]

Justyna Steczkowska nie wytrzymała. Za kulisami "The Voice of Poland" zrobiło się niezwykle gorąco. Trenerka nie była w stanie słuchać swoich podopiecznych. Przerwała ich próbę i nie szczędziła mocnych słów.

„The Voice of Poland”. Kończą się bitwy, nadciąga nokaut

W najbliższą sobotę widzowie zobaczą już ostatnie bitwy dwunastej edycji „The Voice of Poland”. Następnie przyjdzie czas na tzw. nokaut, podczas którego trenerzy wyłonią uczestników, którzy przejdą do etapu odcinków na żywo. Stamtąd już tylko kilka kroków do wielkiego finału.

Justyna Steczkowska nie była w stanie słuchać ich występu

Na etapie bitew każdy duet przed wystąpieniem na muzycznym ringu miał szansę szlifować swój talent pod okiem trenerów podczas warsztatów muzycznych i prób do odcinka. Justyna Steczkowska wielokrotnie powtarzała, że nic tak nie rani jej uszu jak fałszowanie. Na własnej skórze przekonali się o tym jej podopieczni: Karolina Mirek i Daniel Jodłowski. W pewnym momencie trenerka była zmuszona przerwać ich próbę.

Nieeee! Stop, stop! Jezu!

– zaczęła krzyczeć.

Justyna nie była w stanie słuchać ich wykonania utworu „Wybacz” z repertuaru zespołu Ira. Zwracając się do uczestniczki postawiła sprawę jasno: jeśli będzie fałszować, odpadnie z programu.

Te góry, to jest żyleta. I to fajnie, ale one muszą być tak jak żyleta czyściutkie! Musisz śpiewać czysto. Jeśli nie jesteś pewna jakiegoś dźwięku, lepiej go nie zaśpiewać, niż zaśpiewać nieczysto, bo będę cię musiała wyrzucić

– zagroziła Steczkowska.

Trzeba trafiać we wszystkie dźwięki, a to się czasem nie zdarza. Nieczystości są nie do zniesienia. To jest nie ten poziom programu. Nie możecie fałszować

– dodała.

Jak ostatecznie na muzycznym ringu wypadną Karolina i Daniel i które z nich awansuje do następnego etapu? O tym przekonamy się już w sobotę 30 października.

Oceń ten artykuł 0 4