Ukraińskie media informują o buncie wśród 5 tys. rosyjskich żołnierzy

Około 5 tys. rosyjskich żołnierzy miało sprzeciwić się atakom skierowanym w stronę Ukrainy - donosi portal Obozrevatel. Do buntu miało dojść w obwodzie biełgorodzkim, graniczącym z ukraińskimi obwodami: charkowskim, ługańskim i sumskim. Decyzja wojskowych miała zostać podparta argumentami dot. zakresu obowiązywania ich kontraktów. Serwis zwraca jednocześnie uwagę na strach wywołany docierającymi do nich informacjami na temat poległych.

5 tys. żołnierzy kontraktowych zbuntowało się przeciwko udziałowi w działaniach zbrojnych

Portal rmf24.pl podaje za ukraińską stroną Obozrevatel, że w rosyjskim Biełgorodzie, przy granicy z Ukrainą, 5 tys. żołnierzy kontraktowych zbuntowało się przeciwko udziałowi w działaniach zbrojnych. W obwodzie biełgorodzkim, który graniczy z ukraińskimi obwodami: charkowskim, ługańskim i sumskim, wybuchł buntBuntują się rosyjscy wojskowi, odmawiając tym samym uczestnictwa w ataku na Ukrainę. Swoją decyzję, jak informuje Obozrevatel, argumentują tym, że nie jest to przewidziane w kontraktach. Mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Serwis zwraca jednocześnie uwagę na strach towarzyszący rosyjskim żołnierzom, a który spowodowany jest docierającymi do nich informacjami na temat poległych:

Nawet bez względu na to, że oficjalnie wojskowo-polityczne kierownictwo Rosji mówi o tym, że Rosja nie ponosi żadnych strat na Ukrainie i że na ukraińskiej ziemi nie zginął ani jeden rosyjski żołnierz, bez względu na to, że w Rosji w maksymalny sposób blokowane są wszelkie prawdziwe dane o wydarzeniach na Ukrainie - informacje do nich docierają – przytacza  słowa portalu Magdalena Partyła z RMF24.

Straty sił okupacyjnych

Dane sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy wskazują na straty sił okupacyjnych na koniec trzeciej doby ataku ze strony Rosji: ponad 3 tysiące osób i ponad 200 jeńców. Gen. Borys Kremenecki, attache wojskowy przy ambasadzie Ukrainy w Waszyngtonie, podaje, że rosyjscy jeńcy traktowani są zgodnie z Konwencją Genewską. Mają dostęp do jedzenia i picia, są traktowani zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym. Generał podkreśla, że „część z wziętych do niewoli żołnierzy rosyjskich ma dopiero 19 lat, niektórzy z nich w ogóle nie przeszli szkolenia, byli źle wyposażeni”. CNN zaznacza, że nie jest w stanie niezależnie zweryfikować zapewnień wojskowego.

Rosjanie wyparci z Charkowa. Kijów odzyskał kontrolę nad miastem

Opór wobec rosyjskich sił zbrojnych trwa. Do walki z wojskami agresora dołączają się także cywile. Burmistrz miasta Ołeh Sinegubow przekazuje, że Ukraina odzyskała kontrolę nad Charkowem: „Kontrola nad Charkowem jest w całości nasza. Siły zbrojne, policja i siły bezpieczeństwa pracują, by miasto zostało wyczyszczone z wrogów”. Rosjanie dalej, po czterech dniach walki, nie zdołali przejąć Kijowa.

Źródło: Magdalena Partyła/RMF24

Autor: Małgorzata Durmaj

Komentarze
Czytaj jeszcze: