W tym kraju podatek turystyczny będzie niewyobrażalnie wysoki. Szokująca decyzja!

Podatek turystyczny to symboliczna opłata wnoszona przez turystów, którzy spędzają urlop w danym miejscu. Taki podatek występuje w większości słynnych miejsc i kurortów. Jedno z państw niewyobrażalnie zwiększyło konieczną zapłatę...

Czym jest podatek turystyczny? Dlaczego go płacimy?

Podatek turystyczny bywa także nazywany podatkiem miejskim, opłatą klimatyczną lub – po angielsku – city tax. Jest to obowiązkowa opłata, którą wnosi się bezpośrednio w hotelu, który wybrało się w danym mieście. Przed rezerwacją hotelu można sprawdzić, czy cena pokoju obejmuje opłatę klimatyczną czy też będzie ona płatna osobno – wtedy też podawana jest kwota. Są to opłaty nieduże, raczej symboliczne. Przykładowo w Grecji jest to średnio do 0,5 euro za osobę za jedną noc, w Rzymie zapłacimy od 3 do 5 euro za osobę za jedną noc. To zdecydowanie niewiele w porównaniu do tego, co chcą wprowadzić władze Bhutanu...

Najwyższy podatek turystyczny na świecie

Bhutan to państwo w Azji Środkowej, leżące we wschodnich Himalajach. Nazywane jest "ostatnim królestwem w Himalajach". Ten kraj przyciąga turystów głównie ze względu na piękno przyrody i zapierające dech w piersiach górskie krajobrazy. Warto zaznaczyć, że granice tego państwa są teraz zamknięte ze względu na trwającą pandemię Covid-19. Kraj ma otworzyć się 23 września tego roku, na co bardzo liczy branża turystyczna, która jest w zamrożeniu. Czy jednak tak się stanie? Rząd Bhutanu w czerwcu przyjął ustawę zwiększającą podatek turystyczny do... 200 dolarów za osobę za jedną noc! Ten krok tłumaczą chęcią przyciągnięcia "jakościowych turystów" i zatrzymania "masowej turystyki". Do pomysłu sceptycznie nastawiona jest turystyczna branża Bhutanu, która obawia się zatrzymania ruchu turystycznego, który krajowi jest bardzo potrzebny, zwłaszcza po lockdownie.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: