Weronika Rosati ma poważne problemy ze zdrowiem? Podłączona do kroplówki aktorka wyznaje: "Organizm odmawia współpracy"

Fani aktorki z pewnością zaniepokoili się jej stanem zdrowia. W ubiegłą sobotę na InstaStories gwiazdy pojawił się filmik, na którym można było zauważyć, że Rosati przyjmuje lek przez kroplówkę. Jak sama przyznaje, problemy ze zdrowiem pojawiły się przez wykończenie, spowodowane stresem. Czym mógł być spowodowany?

Weronika Rosati podłączona do kroplówki

Celebrytka dodała na swoje InstaStories niepokojący filmik, na którym można zauważyć, że jest podłączona do kroplówki. Weronika Rosati przekazała na nim szokujące wieści. Aktorka przyznała, że jest w nie najlepszym stanie zdrowia. Ostatnio przeżyty stres wykończył gwiazdę na tyle, że konieczne było podłączenie do kroplówki. Aktorka przyznała także, że panicznie boi się igieł, ale musiała pokonać swój lęk przed nimi dla swojego dobra. Całe szczęście Rosati mogła liczyć na wsparcie małej córeczki, Elizabeth. Dziewczynka czuwała cały czas u boku mamy, kolorując obrazki na tablecie.

 

InstaStories @weronikarosati

 

InstaStories @weronikarosati

Weronika Rosati wykończona stresem

Za Weroniką Rosati bardzo trudny okres. Aktorka niedawno przeszła batalię sądową z byłym partnerem, Robertem Śmigielskim. Powodem konfliktu dwojga był wywiad udzielony przez Rosati, w którym wyznała, że była ofiara przemocy domowej z rąk Śmigielskiego. Ta informacja, która obiegła wszystkie media w kraju, przyczyniła się do utrudnienia wykonywania zawodu ortopedy. Mężczyzna wzniósł zatem sprawę sądową o zakaz wypowiadania się na temat stosowania przez niego przemocy wobec Weroniki Rosati. Sąd Apelacyjny w Warszawie stanął po stronie Śmigielskiego i nałożył zakaz na jego byłą partnerkę. Niedługo po tym na InstaStories aktorki pojawił się filmik z kroplówką. Czy to przez batalię z byłym partnerem Weronika Rosati ma problemy ze zdrowiem? Na razie gwiazda nie odniosła się bezpośrednio do tych spekulacji.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!


Zobacz także:

Autor: Urszula Głowiś

Komentarze
Czytaj jeszcze: