Wersow przyznała, że rodziła samotna. Friz nie stanął na wysokości zadania? "Emocje puściły"

Wersow i Friz to jedna z najbardziej wpływowych par wśród polskich influencerów. Zgromadzili wokół siebie potężną, internetową społeczność. Wśród ich fanów przeważają młodzi ludzie, którzy pokochali członków stworzonej przez nich "Ekipy". Zakochani relacjonują prawie każdy szczegół z ich życia i rozwijają kolejne biznesy. Niedawno na świat przyszło ich pierwsze dziecko. Weronika Sowa i Karol Wiśniewski zostali dumnymi rodzicami małej Mai.

 

Friz i Wersow niedawno powtali pierwsze dziecko

Choć od początku celebrytka relacjonowała całą ciążę, a pierwsze zdjęcia pociechy pojawiły się tuż po jej odpępnieniu, Wersow dopiero teraz szczerze opowiedziała, co w czasie porodu zrobił jej partner. Jak przyznała w rozmowie z portalem Party.pl, kiedy rodziła ich wspólne dziecko, jej ukochanego nie było z nią.

 

Friz nie był z Wersow na porodówce

W kluczowym momencie Friz nie stanął na wysokości zadania? Okazało się, że jego nieobecność nie była wynikiem decyzji celebryty. Nie mógł osobiście wspierać narzeczonej, ponieważ nie pozwolono mu wejść na salę operacyjną.

Czekał na sali poporodowej, gdzie mógł kangurować Majusię. Nie mogliśmy być razem przy tych swoich reakcjach, kiedy mi Majusię dali tutaj do główki, żebym mogła ją przytulić

– mówiła Wersow w rozmowie z dziennikarzem Party.

On z kolei mógł ją kangurować – przytulić, spędzić z nią więcej czasu

– dodała.

Influencerka przyznała także, że każde z nich nagrywało swoje reakcje z pierwszych momentów z córeczką. Potem wideo oglądali nie tylko we dwoje. Jak przystało na relacjonujących swoje życie celebrytów, pokazali jej szerszemu gronu odbiorców.

Karolowi puściły emocje. To był moment, kiedy wreszcie mógł zobaczyć swoje dziecko

– po

dsumowała reakcję ukochanego świeżo upieczona mama.

Wersow i Friz w czerwcu powitali na świecie pierwsze dziecko. Lider „Ekipy” i jego ukochana na bieżąco relacjonują, jak radzą sobie w roli rodziców. Twierdzą, że bardzo się wspierają i sprawiedliwie dzielą obowiązkami. Mała Maja rośnie jak na drożdżach i zaznajamia się ze światem influencerów.

Oceń ten artykuł 0 3