Wycofują czekoladę. Została zanieczyszczona groźną substancją. GIS ostrzega!

Słodycze zostana wycofane z obrotu handlowego. Wskazane poniżej partie mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Nie należy ich spożywać! Może skończyć się to bólami głowy, mdłościami, wymiotami, biegunką, trudnościami w oddychaniu, uszkodzeniami nerwów i osłabieniem mięśni. O jaką czekoladę chodzi?

Uwaga! Niebezpieczny tlenek etylenu

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie publiczne dotyczące żywności. Komunikat ostrzega przed groźną substancją, która mogła zostać użyta do wyprodukowania czekolady. System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF) poinformował GIS o prowadzonym przez bułgarską firmę Bio Benjamin Ltd wycofaniu niektórych partii wskazanego niżej produktu. Do ich produkcji wykorzystano składnik – sproszkowany imbir - zanieczyszczony groźnym dla zdrowia tlenkiem etylenu.

Jak czytamy na gov.pl, w związku z powyższym odbiorca kwestionowanych partii produktu w Polsce – podmiot Eko – Wital Sp. z o.o. zdecydował się wycofać ze sklepowych półek produkty, które pojawiły się na nich jeszcze przed uzyskaniem informacji o zanieczyszczeniu.

Szczegóły dot. produktów

Nazwa produktu: Benjamissimo Happy Edition Curcuma Ginger Lemon 60g
Nazwa produktu wg systemu Eko-Wital: Czekolada wegańska HE z kurkumą, imbirem i cytryną BIO 60 g., Kod EAN: 3800500804996
Numery partii: 21147, 21161
Data minimalnej trwałości: 27.05.2022, 10.06.2022
Producent: Bio Benjamin Ltd
Dystrybutor: Eko – Wital Sp. z.o.o., ul. Staniewicka 5, 03-310 Warszawa

Szkodzi zdrowiu!

Główny Inspektorat Sanitarny podkreśla, że wskazanych w ostrzeżeniu partii produktów nie należy spożywać. Może mieć negatywny wpływ na zdrowie i samopoczucie. Tlenek etylenu jest substancją szkodliwą dla zdrowia, której stosowanie do produkcji żywności jest zabronione na terenie Unii Europejskiej. Spożycie substancji w dużych ilościach może powodować ból głowy, mdłości, wymioty, biegunki, trudności w oddychaniu, uszkodzenia nerwów i osłabienie mięśni.

Źródło: GIS

Autor: Małgorzata Durmaj

Komentarze
Czytaj jeszcze: