Lubimy chodzić do miejsc, gdzie w menu znajdziemy coś nowego lub usiądziemy otoczeni oryginalnym wystrojem. Bradley Charvet wpadł na pomysł, który przyciąga do jego londyńskiej kawiarni tłumy. W jego ofercie można znaleźć… seks oralny.
Co prawda ta niebywała pozycja w menu jeszcze nie jest na stałe wprowadzona, ale to tylko kwestia czasu i dociągnięcia papierkowej roboty. Właściciele zapowiadają, że w grudniu ruszą pierwsze oralne sesje. Kawka wraz z erotyczną usługą będzie kosztować 50 funtów. Każde następne 15 minut będzie kosztować dodatkowe 10 funtów.
Wybór obsługującej będzie należał do panów. Dostaną oni tablet, na którym będą mogli zaznaczyć interesującą ich kobietę. Charvet zadbał też o wstydliwych mężczyzn - przygotowane sa dla nich specjalne, osłonięte boksy.
Pomysł na kawiarnię Charvet podpatrzył w Tajlandii. Tam seks i gastronomia są ze sobą ściśle powiązane. Póki co tylko panowie będą mogli skorzystać z usług seksu oralnego, bo zatrudniane są same kobiety. Może za jakiś czas i panie będą mogły odwiedzić tę kawiarnię.