Zaskakująca odpowiedź w "Familiadzie". Za czym biega pies? Uczestniczka nie powstrzymała śmiechu! [WIDEO]

Teleturnieje różnego rodzaju od lat są dla widzów świetnym źródłem wiedzy i rozrywki. W programach, w których uczestnicy musza pokonać własny stres, zmieścić się w czasie i podać poprawną odpowiedź, nie brakuje zabawnych sytuacji. Pośpiech bywa zaskakującym doradcą, o czym mogliśmy się dowiedzieć w jednym z ostatnich odcinków "Familiady".

"Familiada". Zabawna odpowiedź w finale

"Familiada" to teleturniej, który bawi i uczy od lat. W programie prowadzonym przez Karola Strasburgera nie brakuje śmiesznych sytuacji... i nie mówimy tutaj o żartach prowadzącego. Tego typu zabawy w telewizji rządzą się swoimi prawami, a zdenerwowanie bywa zaskakującym reżyserem. Uczestnicy, którzy walczą o wielkie pieniądze, bardzo często równocześnie zmagają się ze stresem, presją czasu czy adaptacją w sytuacji, w której każda kamera jest skierowana wprost na ich twarz... To oczywiste, że w takich warunkach nie trudno o pomyłkę czy zabawne odpowiedzi. Tak było i tym razem.

"Familiada". Za czym biega pies?

W finale jednego z najnowszych odcinków "Familiady" jedna z uczestniczek usłyszała pytanie od Karola Strasburgera "Za czym biega pies?". Była to już druga tura, więc niektóre odpowiedzi zostały wybrane przez jej poprzednika.

Mijające sekundy są bezlitosne, a w głowie cały czas szumi myśl, że to gra o najwyższą nagrodę... Wtem pada odpowiedź, która zaskakuje wszystkich i bawi samą autorkę... Niestety, nikt z ankietowanych nie wymienił takiego wariantu, więc drużyna nie zdobyła punktów i nie wygrała finału. A czy Ty wiesz, za czym może biegać pies?

 

Autor: Katarzyna Solecka

Komentarze
Czytaj jeszcze: