Zorganizowali bitwę na pomarańcze. Kilka osób trafiło do szpitala

We Włoszech co roku organizowana jest bitwa na pomarańcze. Podczas tegorocznej edycji po raz kolejny nie obyło się bez rannych. Aż 125 uczestników miało odnieść różnego rodzaju obrażenia, kilka osób wymagało hospitalizacji.

zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock/Machekhin Evgenii
zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock/Machekhin Evgenii

Uczestnikom wydarzenia, którzy odnieśli różne obrażenia, udzielana była pomoc medyczna. Sześć osób odwieziono na pogotowie. Bitwa została na jakiś czas przerwana, by umożliwić dojazd karetki do jednego z rannych.

Włosi obrzucają się pomarańczami. Skąd pomysł na taką bitwę?

Karnawałowa batalia ma swoje korzenie w średniowieczu i co roku przyciąga tłumy uczestników i widzów, spragnionych doświadczenia tej niezwykłej tradycji. W tym roku organizatorzy sprzedali ponad 17 tysięcy biletów, co świadczy o ogromnym zainteresowaniu.

Nie można jednak zapominać o aspekcie bezpieczeństwa – mimo że niektórzy uczestnicy bitwy chronią się specjalnymi kaskami, każdego roku odnotowuje się wysoki bilans poszkodowanych.

Bitwa na pomarańcze nawiązuje do wydarzeń sprzed kilku wieków, gdy według legendy córka marynarza miała zostać uprowadzona przez wojska lokalnego władcy. Uczestnicy odgrywają sceny z przeszłości, dzieląc się na drużyny – obrońców i najeźdźców. Przy użyciu owoców staczają symboliczną walkę o wolność.

Kibic wysłał list do Lewandowskiego. Były rzecznik ujawnia: "To było totalnie absurdalne"
Jakub Kwiatkowski to dyrektor TVN Info, który pracował kiedyś jako rzecznik prasowy Roberta Lewandowskiego. Gościł on w programie "Pogadajmy o piłce", gdzie opowiedział historię pewnego listu, który został przekazany w ręce...

Źródło: RMF MAXX/PAP

Oceń ten artykuł 0 0